"Ostateczne wezwanie". Były trener domaga się pieniędzy od Radomiaka

YouTube / Screen / Radomiak Radom / Na zdjęciu: Maciej Kędziorek
YouTube / Screen / Radomiak Radom / Na zdjęciu: Maciej Kędziorek

Radomiak Radom ma duże zaległości finansowe wobec Macieja Kędziora. W mediach społecznościowych szkoleniowiec podał konkretną kwotę.

Przez ponad pół roku Maciej Kędziorek odpowiadał za wyniki Radomiaka Radom. Była to jego pierwsza praca w roli pierwszego trenera na poziomie PKO Ekstraklasy. Z pełnienia obowiązków został zwolniony pod koniec maja tego roku.

W miejsce 44-latka ekstraklasowicz zatrudnił pochodzącego z Portugalii Bruno Baltazara. Klub zmaga się z problemami finansowymi i w dalszym ciągu nie spłacił kontraktu poprzedniego szkoleniowca.

Kędziorek wysłał wystosował pismo do klubu z Radomia. Jak wyliczył, Radomiak powinien mu zapłacić blisko 150 tysięcy złotych.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Lewandowski sprawdził się z kolegą. Tylko spójrz

"Wzywamy Państwa do zapłaty w terminie do 14 dni od dnia doręczenie wezwania kwoty: 145730,39 zł wraz z odsetkami za opóźnienie w płatnościach. Prosimy traktować niniejsze pismo jako ostateczne wezwanie przedprocesowe" - czytamy w piśmie, które sam zainteresowany opublikował na Instagramie.

Zanim Kędziorek trafił do Radomiaka, był asystentem w Lechu Poznań, Arce Gdynia i Rakowie Częstochowa. Obecnie regularnie występuje w różnych stacjach jako ekspert.

Źródło: Instagram
Źródło: Instagram

Czytaj więcej:
Hat-trick Haalanda, powrót Gundogana. Cały mecz Bednarka i rozczarowanie Southampton

Źródło artykułu: WP SportoweFakty