Nowy trener Hansi Flick pewnie nie będzie do końca zadowolony z gry FC Barcelony, ale w piłce nożnej najważniejsze są przecież punkty, więc nie powinien kręcić nosem. Fakty są takie, że Barca wygrała na Estadio Mestalla z Valencią i udanie rozpoczęła sezon 2024/25. Łatwo nie było, zwycięstwo rodziło się w bólach, lecz koniec końców udało się sięgnąć po pełną pulę (więcej przeczytasz TUTAJ--->).
Niemiecki szkoleniowiec ma teraz inny problem, bowiem z drużyny chce odejść Ilkay Gundogan. Jak podaje fcbarca.com., na kilka godzin przed inauguracją sezonu przeciwko Valencii Gundogan został niespodziewanie wykluczony ze składu na wyjazdowy mecz.
FC Barcelona twierdzi, że nieobecność zawodnika spowodowana jest rozcięciem łuku brwiowego podczas meczu o Puchar Gampera i jego następstw. Niemniej jednak nieobecność İlkaya pokrywa się z negocjacjami w sprawie jego odejścia.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Można oglądać bez końca. Bramka stadiony świata
Po spotkaniu w Valencii głos na temat ewentualnego odejścia Gundogana zabrał Flick, który wierzy, że jego rodak jednak pozostanie w klubie.
- Rozmawiałem z nim, by dowiedzieć się, jak się czuje. Bardzo dobrze go znam. Doceniam to, jakim jest piłkarzem, ale także człowiekiem. Rozmawialiśmy o wszystkim, ale to nie jest dla was, a tylko dla nas. Mam przeczucie, że zostanie - powiedział niemiecki szkoleniowiec.
Zobacz także:
Lewandowski bohaterem Barcelony. Tak ocenili go eksperci
"Lewy" już liderem! Zobacz klasyfikację strzelców LaLigi