"Żebranie o wynik". Nie miał litości dla piłkarzy Legii

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Marcin Żewłakow
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Marcin Żewłakow

Marcin Żewłakow skrytykował postawę Legii Warszawa w meczu el. LKE z Broendby. - My teraz używamy lżejszych słów... - mówił w programie Kanału Sportowego.

To był zwycięski remis (1:1, więcej TUTAJ) dla Legii Warszawa. Wojskowi dzięki jednobramkowej zaliczce z pierwszego meczu z Broendby IF (3:2) wywalczyli awans do IV rundy eliminacji Ligi Konferencji Europy.

Podopieczni portugalskiego trenera Goncalo Feio przy Łazienkowskiej rozegrali słabe zawody. Od pierwszej minuty spotkania, to goście mieli inicjatywę i dominowali w środku pola. Duńczycy mieli swoje szanse, ale byli nieskuteczni. Dobrze w bramce spisywał się Kacper Tobiasz.

Marcin Żewłakow w programie Kanału Sportowego wbił szpilę Legii, pomimo że warszawskiej drużynie ostatecznie udało się wywalczyć awans (w dwumeczu 4:3).

- My teraz używamy lżejszych słów dlatego, że jest awans. A gdyby tego awansu nie było przy takim obrazie gry, mam wrażenie, że nazbierałoby się Legii dużo więcej. W pierwszej połowie to było żebranie o wynik - podsumował były reprezentant Polski (25 występów w zespole narodowym w latach 2000-04).

Legia w IV rundzie el. LKE zmierzy się z KV Drita Gjilan z Kosowa (0:1 i 3:1 z FK Auda z Łotwy).

Zobacz:
"Zachowuje się pan jak gówniarz". Jest reakcja trenera Legii
Szok. Trener gości ujawnił, co powiedział im szkoleniowiec Legii

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Thierry Henry dał popis! Zobacz szalony taniec trenera Francji

Komentarze (1)
avatar
betwet
16.08.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ta formuła sportu wystarczająco się skompromitowała. Sport powinien tak być rozwijany, aby wspierał zdrowie zwykłych ludzi. IO w Paryżu kosztowały polskiego podatnika PÓŁ MILIARDA ZŁOTYCH. Dosy Czytaj całość