"Absolutna różnica". Eksperci bezlitośni dla "Jagi"

Getty Images / Grzegorz Wajda/SOPA Images/LightRocket via Getty Images / Na zdjęciu: Jagiellonia Białystok
Getty Images / Grzegorz Wajda/SOPA Images/LightRocket via Getty Images / Na zdjęciu: Jagiellonia Białystok

Piłkarze Jagiellonii Białystok ponieśli klęskę w Norwegii, przegrywając wysoko z FK Bodo/Glimt w el. Ligi Mistrzów. "Polski zespół zagra w LM, gdy wyjdzie iPhone 43" - skomentował Marcin Gazda.

To z pewnością nie był udany wieczór z eliminacjami Ligi Mistrzów 2024/25 dla Jagiellonii Białystok. Mistrzowie Polski nie mieli kompletnie nic do powiedzenia w rewanżu z norweskim FK Bodo/Glimt i przegrali 1:4 (w dwumeczu 1:5).

Po odpadnięciu w III rundzie eliminacyjnej LM, "Jaga" otrzyma teraz szansę na występy w Lidze Europy. W IV rundzie el. LE zmierzy się z lepszym w parze: Panathinaikos - Ajax Amsterdam (w pierwszym meczu Holendrzy wygrali na wyjeździe 1:0).

Eksperci, którzy komentowali na portalu X występ Jagiellonii w Norwegii, nie kryli zawodu z powodu fatalnej gry drużyny z Białegostoku i wyniku.

"Bodo/Glimt pokazało Jagiellonii, że pewien poziom w Europie jest jeszcze daleko. Dużo pracy przed sztabem szkoleniowym i pionem sportowym przed meczami jesiennymi. Doświadczenia się nie kupi ani nie wypracuje treningami, ale z defensywą i skrzydłami coś trzeba zrobić" - napisał na X Kuba Cimoszko (WP SporoweFakty).

"Polski zespół zagra w LM, gdy wyjdzie iPhone 43 (we wrześniu zapowiedziana jest premiera iPhone'a 16 - przyp. red.), samoloty będą latać na wodę i PKP będzie punktualne jak Shinkansen" - skwitował Marcin Gazda (Eleven Sport).

"Różnica klas. Przez ostatni rok żadna drużyna nie była w stanie tak zdominować Jagi - to wiele mówi o sile Bodo. Mocna ekipa, niemal każdy atak pachniał golem" - podsumował Krzysztof Marciniak (Canal+ Sport).

"Różnica klas, niestety" - dodał Radosław Przybysz (Meczyki.pl, Viaplay).

"Zawsze warto było wierzyć. Ale trzeba uszanować różnicę klas. Absolutną różnicę" - podkreślił Robert Bońkowski (RMF, TVP Sport).

"Nie przekładali sobotniego meczu ligowego, z którego musieli wrócić do domu 1500 km, a dziś gra na takiej intensywności i gaz w podłodze do samego końca, choć prowadzili już kilkoma bramkami. Piękne było to Bodo, szalony pressing, agresja i technika na wysokim poziomie" - ocenił norweski zespół Marcin Borzęcki (Viaplay, Kanał Sportowy).

"Deklasacja w Norwegii. Bodo/Glimt jak już przyspieszy, to nie ma co zbierać. Hauge bawi się szczególnie dobrze. Co za asysta" - to z kolei wpis Tomasza Hatty (igol.pl).

Zobacz:
Bez szans. Liga Mistrzów nie dla Jagiellonii
Co tam się wydarzyło?! Jagiellonia strzeliła gola już w 4. minucie [WIDEO]

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Można oglądać bez końca. Bramka stadiony świata

Źródło artykułu: WP SportoweFakty