Zatrzymanie polskich sędziów w Lublinie. Mamy komentarz policji

Materiały prasowe / Pixabay / Policja
Materiały prasowe / Pixabay / Policja

- Policjanci zastali trzech mężczyzn, wszyscy mocno pijani, w okolicy półtorej promila alkoholu w organizmie - mówi nam nadkom. Kamil Gołębiowski, oficer prasowy KMP w Lublinie. Mówi się, że zatrzymanymi byli znani sędziowie - Bartosz F. i Tomasz M.

Zaskakujące informacje we wtorek przekazał portal TVP Sport. Według serwisu, sędziowie Bartosz F. i Tomasz M., którzy mieli pracować przy spotkaniu eliminacji Ligi Mistrzów pomiędzy Dynamem Kijów a Rangers FC, zostali zatrzymani w Lublinie pod wpływem alkoholu.

Obaj w środku nocy mieli ukraść znak drogowy i kierować się z nim do pobliskiego centrum handlowego. Ostatecznie zatrzymała ich policja.

- Dostaliśmy zgłoszenie z monitoringu miejskiego i na miejsce wysłaliśmy wywiadowców z Komendy Miejskiej. Policjanci w okolicy dworca PKS zastali trzech mężczyzn, wszyscy mocno pijani, w okolicy półtorej promila alkoholu w organizmie - przekazuje nam nadkom. Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Tornado podczas meczu. Zawodnicy starali się kontynuować grę

- Trafili oni na izbę wytrzeźwień. Policjanci sporządzili notatkę. Wykonujemy czynności w kierunku uszkodzenia infrastruktury drogowej, tj. art. 85 Kodeksu Wykroczeń - dodaje.

Po głośnej publikacji na temat zatrzymania sędziów - Bartosza F. i Tomasza M. - do sprawy odniósł się Polski Związek Piłki Nożnej.

"W przypadku potwierdzenia się ww. informacji, Kolegium Sędziów zawnioskuje do Sekretarza Generalnego federacji o rozwiązanie kontraktów z sędziami. Sprawa zostanie również przekazana do Komisji Dyscyplinarnej PZPN, która może zdecydować o nałożeniu kolejnych konsekwencji dyscyplinarnych" - napisano (więcej TUTAJ).

Zobacz też:
"Here we go!". Wielki transfer FC Barcelony
Lewandowski o nastawieniu do kolejnego sezonu. "Moje ciało dało mi znać"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty