Florent Ghisolfi z dużym przytupem rozpoczął tego lata pracę w AS Romie. Nowy dyrektor sportowy włoskiego klubu zdołał już sprowadzić do drużyny Matiasa Soule z Juventusu oraz Artema Dowbyka z Girony, o którego do końca walczył z Atletico Madryt. 38-latek nie zamierza na tym poprzestać i już pracuje nad kolejnymi konkretnymi wzmocnieniami.
O konieczności przeprowadzenia wzmocnień wspomniał także trener AS Romy, Daniele De Rossi. Szkoleniowiec dodaje jednak, że wszelkie ruchy transferowe muszą być dobrze przemyślane.
- To czego wielu ludziom brakuje tutaj, to cierpliwości. Wiem, że przyjdą kolejni zawodnicy, ale lepiej poczekać na rynku transferowym i ściągnąć konkretne wzmocnienia, niż przeprowadzić wszystkie ruchy w lipcu na niższym poziomie - skomentował 41-letni trener.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zabawa Lewandowskiego na treningu. Co za technika!
Zdaniem włoskiego portalu La Roma powrócił temat dwóch doświadczonych graczy, którzy byli łączeni z klubem już na początku okienka transferowego. Chodzi o Matsa Hummelsa oraz Federico Chiesę. To oni mieliby wypełnić braki kadrowe i wzmocnić pozycje, które wymagają jeszcze poprawek.
26-letni skrzydłowy Juventusu niemal na pewno rozstanie się tego lata ze Starą Damą. Chiesa wzbudza zainteresowanie nie tylko Giallorossich, ale również innych włoskich gigantów, o czym pisaliśmy TUTAJ. Jego transfer do stolicy nie będzie łatwy do przeprowadzenia, ale Ghisolfi udowodnił już, że potrafi wyprzedzić rywali w walce o podpis zawodnika.
Niemiecki obrońca jest z kolei wolnym zawodnikiem po rozstaniu z Borussią Dortmund. 35-latek w ostatnich tygodniach odrzuca oferty zgłaszających się po niego drużyn, więc Roma musiałaby się znacznie wykazać, by przekonać stopera do siebie. Tym bardziej że zdaniem Gianluci Di Marzio, najbliżej pozyskania Hummelsa jest... Bologna, ze względu na grę w Lidze Mistrzów.
AS Roma planuje także sprzedaż graczy, którzy generują zbyt duże koszty. Najbliżej odejścia jest wahadłowy Rick Karsdorp. Jego transfer wychodzący oznaczałby pozostanie w drużynie Nicoli Zalewskiego. Daniele De Rossi wciąż widzi Polaka w zespole, lecz niekoniecznie wiadomo w jakiej roli.
Czytaj też:
Ciężary. Jagiellonia poznała potencjalnego rywala w IV rundzie el. Ligi Europy
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)