Tylko jedna bramka padła w ostatnim niedzielnym meczu PKO Ekstraklasy. Legia Warszawa, po pięknym golu Luiquinhasa, pokonała w Kielcach Koronę. Nie dziwi, że po spotkaniu opiekun gospodarzy Kamil Kuzera nie był zadowolony. - Jest ogromna złość, ale chłopaki mogą wyjść z podniesionymi głowami, bo zrobiliśmy wszystko. Nie ma innej drogi, ci co chcą oddawać wszystko i mocno pracują na ten zespół, będą w nim występować - powiedział szkoleniowiec cytowany przez portal legionisci.com.
- Oprawa i wszystko co działo się dziś na stadionie, było godne finału. Tak też podeszliśmy do tego meczu. Zrobiliśmy naprawdę bardzo dużo, by dziś zapunktować. Niestety takie mecze pokazują, że nie można wyłączyć się nawet na chwilę - dodał.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Ależ to zrobili! Zobacz, jak zabawiły się gwiazdy futbolu i koszykówki
Rywala chwalił opiekun Legii Goncalo Feio. - Bardzo cenię sobie wygraną, ponieważ Korona trenera Kuzery jest przeciwnikiem, który stawia bardzo ciężkie warunki, szczególnie tu w Kielcach. Drużyna ma charakter i jestem przekonany, że z biegiem czasu inne zespoły będą tu tracić punkty. Cenię sobie pracę trenera Kuzery, uważam, że bez niego mogłoby być tu różnie.
- Gratuluję moim piłkarzom. To są punkty wyrwane, ale koniec końców liczą się jak każde inne. Przeciwnik miał jedną groźną sytuację po naszej stracie przed polem karnym, ale uderzył w poprzeczkę. My mieliśmy realnie ze cztery klarowne sytuacje, byliśmy bliżej zwycięstwa. Cieszę się, że wykorzystaliśmy jedną - podsumował.
Czytaj także:
Fenomenalny strzał uszczęśliwił Legię Warszawa
Trener Ruchu wyjaśnił zaskakującą decyzję: Czasem chcemy iść va banque