Fake news zamiast wielkiego transferu. Pep Guardiola rozwiał wątpliwości

Zdjęcie okładkowe artykułu: YouTube / Screen / Manchester City / Na zdjęciu: Pep Guardiola
YouTube / Screen / Manchester City / Na zdjęciu: Pep Guardiola
zdjęcie autora artykułu

Od jakiegoś czasu Kevin De Bruyne łączony jest z przeprowadzką do Arabii Saudyjskiej. Teraz do całej sprawy odniósł się Pep Guardiola.

Al-Ittihad FC miał być klubem, który pozyska belgijskiego pomocnika. Wypowiedzi Kevina De Bruyne jeszcze bardziej podsycały plotki i spekulacje, ponieważ piłkarz mówił o wielkich pieniądzach, jakie może zarobić na Bliskim Wschodzie.

Transfer wydawał się więc kwestią czasu, ale głos w tej sprawie zabrał Pep Guardiola na konferencji prasowej. Utytułowany trener stwierdził krótko, że jego zawodnik nigdzie nie odchodzi.

Kontrakt Belga obowiązuje tylko do 30 czerwca 2025 roku, więc jeśli będzie chciał zmienić pracodawcę, to już w styczniu będzie mógł podpisać umowę z nowym klubem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Anglicy otoczyli policjanta. Od razu wyciągnął telefon

Szkoleniowiec przekazał, że najprawdopodobniej do zespołu nie dołączy już żaden nowy zawodnik. Wiele wskazuje na to, że jedynym nabytkiem mistrzów Anglii tego lata będzie Savio, który w poprzednim sezonie występował w Gironie.

Dla trenera Manchesteru City to jednak nie problem, ponieważ zdaje sobie sprawę z jakości kadry drużyny.

- Czuję się komfortowo, bo trudno znaleźć kogoś dorównującego jakością zawodnikom, których mamy. Będziemy decydować, jeśli ktoś z nich odejdzie - powiedział Guardiola.

Czytaj także: "Gorące godziny w Barcelonie". Transfer gwiazdy na ostatniej prostej Pierwszy mecz Zielińskiego w Interze. Tak ocenili go Włosi

Źródło artykułu: WP SportoweFakty