Wisła Kraków wzmacnia się w kontekście walki o awans do PKO Ekstraklasy. Trener Kazimierz Moskal chciał skrzydłowego i doczekał się go jeszcze przed pierwszym meczem w lidze w sezonie 2024/25 (spotkanie 1. kolejki z ŁKS-em Łódź zostało przełożone).
Dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia podpisał węgierski skrzydłowy Tamas Kiss.
Kiss to 23-letni skrzydłowy, reprezentant Węgier (dwukrotny), który w poprzednim sezonie występował w rodzimym Ujpest FC. Rozegrał łącznie 28 meczów, natomiast liczby nie rzucają na kolana: 0 goli, 5 asyst. Co istotne, Wisła nie zapłaci ani złotówki tytułu kwoty odstępnego, ponieważ Kiss od 1 lipca jest bez klubu. Jego kontrakt z poprzednim klubem wygasł 30 czerwca.
Praktycznie całą swoją karierę Kiss spędził na Węgrzech. W tamtejszej Ekstraklasie rozegrał 148 spotkań (10 goli, 15 asyst). Raz był wypożyczony do holenderskiego SC Cambuur i zdążył zagrać w jedenastu meczach Eredivisie. Strzelił nawet gola przeciwko Go Ahead Eagles.
Wkrótce kontrakt z "Białą Gwiazdą" powinien podpisać również Frederico Duarte, który - podobnie jak Kiss - przechodził w poniedziałek testy medyczne.
Wcześniej do zespołu dołączyli Łukasz Zwoliński, Wiktor Biedrzycki, Giannis Kiakos, Rafał Mikulec i Olivier Sukiennicki. Wisła będzie jeszcze szukać trzeciego napastnika (opcjonalnie) oraz kogoś do środka pola.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Anglicy otoczyli policjanta. Od razu wyciągnął telefon
CZYTAJ TAKŻE:
Oficjalnie. Raków Częstochowa pozyskał talent z Finlandii
Ponad 20 milionów. W Krakowie powstanie nowy stadion