Złoto i miliony! Tyle Hiszpanie zgarną za wygranie Euro 2024

Getty Images / Na zdjęciu: Alvaro Morata i Dani Carvajal
Getty Images / Na zdjęciu: Alvaro Morata i Dani Carvajal

W finale Euro 2024 Hiszpania pokonała Anglię (2:1) i po raz czwarty w historii została mistrzem Europy. Podopieczni Jose Luisa de la Fuente zyskali nie tylko prestiż, ale też zostaną sowicie wynagrodzeni za swój sukces.

W tym artykule dowiesz się o:

La Roja zgarnęła największy kawałek tortu, jaki dla uczestników Euro 2024 przygotowała UEFA. Świeżo upieczeni mistrzowie Europy wygrali w Niemczech wszystkie 7 spotkań i podnieśli z boiska łącznie 28,25 mln euro.

Na tę kwotę składają się na bonusy za awans do Euro (9,25), trzy zwycięstwa w fazie grupowej (3), awanse do 1/8 finału (1,5), ćwierćfinału (2,5), półfinału (4) oraz finału (5) i końcowy triumf. To maksymalna premia, jaką można było zarobić podczas tegorocznego turnieju.

Na mocy ustaleń między drużyną a hiszpańską federacją, jak ujawniło "Relevo", między piłkarzy i sztab szkoleniowy rozdysponowane zostanie 40 proc. tej sumy, czyli 11,3 mln euro. W przeliczeniu na złotówki, to blisko 50 mln zł.

Dla porównania, PZPN na udziale reprezentacji Polski w Euro 2024 zarobił łącznie 9,75 mln euro za awans (9,25) i remis z Francją w fazie grupowej (0,5). Z tej pierwszej premii do drużyny trafiło 25 proc. A udział zespołu w bonusie za wynik na mistrzostwach wyniósł 40 proc., czyli 850 tys. zł.

Ogółem na premie dla uczestników Euro 2024 UEFA przeznaczyła 331 mln euro - 40 mln euro mniej niż podczas Euro 2020 (2021). Dlatego premia dla RFEF jest niższa o tej, którą przed trzema laty zgarnęli Włosi (34).

Premie finansowe na Euro 2024:

rodzaj premiiwartość premii
za awans do Euro 2024 9,25 mln €
- za zwycięstwo w fazie grupowej 1 mln €
- za remis w fazie grupowej 0,5 mln €
za awans do 1/8 finału 1,5 mln €
za awans do 1/4 finału 2,5 mln €
za awans do 1/2 finału 4 mln €
za udział w finale 5 mln €
za zdobycie mistrzostwa Europy 3 mln €

ZOBACZ WIDEO: Był rewelacją Euro 2024. Zobacz, z kim wypoczywa na wakacjach

Źródło artykułu: WP SportoweFakty