Danie główne Euro 2024. Gra o złoto Hiszpanii i Anglii

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Kuba Duda /  Na zdjęciu: Nico Williams
WP SportoweFakty / Kuba Duda / Na zdjęciu: Nico Williams
zdjęcie autora artykułu

W grze o mistrzostwo Europy zostały dwa zespoły. W niedzielę kapitan lepszego z nich podniesie Puchar Henriego Delaunaya. W finale Euro 2024 zmierzą się Hiszpanie z Anglikami.

14 czerwca w Monachium sędzia Clement Turpin gwizdnął po raz pierwszy w meczu Niemców ze Szkotami. Zarazem rozpoczął Euro 2024. Miesiąc temu 24 drużyny mogły marzyć o zdobyciu trofeum. Jako pierwsza możliwość wygrania turnieju straciła Polska, a później dołączały do niej inne reprezentacje. W sumie rozegrano już 50 meczów, a danie główne zostanie podane w niedzielę o godzinie 21. Ponownie Francuz, ale tym razem Francois Letexier rozpocznie finał.

Po jednej stronie Stadionu Olimpijskiego w Berlinie stanie Hiszpania. Jak dotąd najlepsza drużyna Euro 2024. Nie chodzi tylko o wrażenia, ale również liczby, ponieważ Hiszpania jako pierwsza w historii mistrzostw Europy ustanowiła serię sześciu wygranych. Lamine YamalDani Olmo czy Rodri są jak dotąd pierwszoplanowymi zawodnikami mistrzostw, a w bilansie goli La Roja jest 13 strzelonych i trzy stracone.

Anglia ze zwyciężaniem miała większy kłopot, ale jest niepokonana od początku Euro 2024. W grupie wygrała z Serbią i remisowała z Danią oraz Słowenią. Do wyeliminowania Słowacji potrzebowała małego cudu i dogrywki, a do przejścia Szwajcarii konkursu rzutów karnych. Więcej entuzjazmu wśród Wyspiarzy pojawiło się po półfinale, w którym rozkręcili się i wygrali w 90 minutach 2:1 z Holandią. Drużyna Garetha Southgate'a strzeliła o sześć goli mniej niż Hiszpania, ale tyle samo straciła.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Anglicy są w finale drugich mistrzostw Europy z rzędu. W 2021 roku byli nawet gospodarzami decydującego meczu, ale na Wembley przeżyli ogromne rozczarowanie. W konkursie rzutów karnych okazali się gorsi od Włochów. Anglia jeszcze nigdy nie była najlepsza na kontynencie, choć trzy razy była w strefie medalowej. W niedzielę może zostać 11. w historii triumfatorem Euro.

Hiszpania gra o inną stawkę. Może wskoczyć na pierwsze miejsce w klasyfikacji medalowej mistrzostw Europy. Tegoroczny tytuł może być czwartym w historii. Reprezentacja z Półwyspu Iberyjskiego była najlepsza w 1964, 2008 i 2012 roku. Takiego składu finału jak tegoroczny jeszcze nie było w historii. W tabeli wszech czasów Euro druga Hiszpania ma o 25 punktów więcej niż szósta Anglia.

Jakby tego było mało, drużyny nie zmierzyły ze sobą w dużym turnieju piłkarskim od 1996 roku. Od zakończonego serią rzutów karnych, wygraną przez Anglię, ćwierćfinału Euro zespoły grały przez blisko trzy dekady towarzysko i w Lidze Narodów w 2018 roku.

Były jeszcze spotkania w mundialach, w poprzednim wieku, ale również mało atrakcyjne, z zaledwie jednym golem. Bliższa teraźniejszości historia spotkań niewiele podpowiada. W pierwszej dekadzie tego wieku Hiszpania pokonała Anglię w trzech kolejnych meczach, ale była to jedyna taka seria.

Na wspomniane już indywidualności Hiszpanii przeciwnik spróbuje odpowiedzieć przebudzeniem Harry'ego Kane'a, Phila Fodena czy Jude'a Bellinghama. Większość liderów Anglii, przede wszystkim tych odpowiedzialnych za atakowanie, była już krytykowana, podobnie zresztą jak selekcjoner Gareth Southgate. Przetrwali jednak do końcowego dnia turnieju i na wielkiej scenie mogą jako ostatni zatrzymać Hiszpanię.

Finał Euro 2024:

21:00, Hiszpania - Anglia  Stadion Olimpijski w Berlinie

Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale

Źródło artykułu: WP SportoweFakty