W poprzedniej kampanii Girona FC była największą rewelacją ligi hiszpańskiej i dzięki temu pierwszy raz awansowała do Ligi Mistrzów. Jednak aby klub mógł skutecznie grać w Europie, po prostu potrzebuje wzmocnień personalnych.
Szczególnie, że jasne jest, że z Katalonii odchodzą dwie z najważniejszych postaci z poprzedniego sezonu. Klub opuścił już Aleix Garcia, który był filarem linii środkowej, a także przesądzone jest, że do Manchesteru City trafi błyskotliwy skrzydłowy, czyli Savinho.
W związku z tym władze klubu zarządzanego przez City Football Group szybko przeszły do działania. Nowym piłkarzem katalońskiej ekipy został Donny van de Beek. Holenderski pomocnik został wykupiony z Manchesteru United za bardzo małe pieniądze i podpisał czteroletni kontrakt.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": "Zdmuchnęli z planszy". Hiszpania wielkim faworytem
Według Fabrizio Romano Girona zapłaciła za pomocnika zaledwie 500 tysięcy euro kwoty podstawowej. Wygląda to znakomicie, choć Włoch dodaje, że łatwe do zrealizowania bonusy mogą podnieść kwotę transferu do pięciu milionów euro.
Natomiast te trudniejsze do wypełnienia warunki mogą sprawić, że ostateczna kwota przenosin piłkarza zakręci się nawet w okolicach 15 mln. Natomiast niezależnie od wszystkiego wydaje się, że Girona zrobiła bardzo ciekawy ruch za stosunkowo małe pieniądze. Bo choć van de Beek jest piłkarzem do odbudowania, to akurat w tym klubie piłkarze regularnie wracają z niebytu do świetnej dyspozycji.
Czytaj też:
Zapowiedział, co zrobi po zdobyciu złota. Jego dziewczyna się wygadała
Barcelona rejestruje piłkarzy. Yamal z legendarnym numerem?