Z informacji podanych przez Dawida Dobrasza wynika, że Lech nie planuje dalszej współpracy z Niką Kwekweskirim. Gruzin wraz z reprezentacją narodową przebywał do niedawna na mistrzostwach Europy w Niemczech i nie miał nawet okazji popracować z nowym szkoleniowcem Kolejorza. Kontrakt 32-latka obowiązuje do końca następnego sezonu, więc zarząd chciałby rozwiązać umowę za porozumieniem stron.
W gabinetach Kolejorza prowadzone są negocjacje z zawodnikiem oraz jego menadżerem. Kwekweskiri dołączył do Lecha w styczniu 2021 roku i choć od tamtej pory zagrał w aż 123 meczach oraz zdobył 6 bramek i 7 asyst, to w ostatnim sezonie pełnił głównie rolę rezerwowego. Po wejściu z ławki Gruzin nie wnosił wiele do gry Lecha, więc nic dziwnego, że Niels Frederiksen nie widzi go w składzie.
Kolejorz ma już naturalnego następcę dla gruzińskiego pomocnika. Klub widzi potencjał w Antonim Kozubalu, który lada moment ma podpisać kontrakt z Lechem do 2028 roku. Takie informacje również przekazał portal Meczyki. Co ciekawe, 20-letni Kozubal ma szansę wywalczyć miejsce w podstawowej jedenastce poznańskiej drużyny i rywalizować o skład z Afonso Sousą.
Lech Poznań sezon zainauguruje w niedzielę 21 lipca, a rywalem niebiesko-białych będzie Górnik Zabrze. Do tego czasu drużynę mogą wzmocnić kolejni piłkarze. Przypomnijmy, że w szeregach Kolejorza zameldował się już stoper Alex Douglas, a na testach medycznych przebywa napastnik Bryan Fiabema. Klub planuje dokonać tego lata pięciu transferów.
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": przedwczesny finał? "Poziom emocji był najwyższy"
Czytaj także:
Oficjalnie: Nowy obrońca w Lechu Poznań. Klub sięgnie także po napastnika
Media podają przełomową informację w sprawie finału Euro i Marciniaka