Puściły mu hamulce na wizji. Padły skandaliczne słowa

Getty Images / Photo by Robbie Jay Barratt - AMA/Getty Images/ youtube.com/AndyvanderMeijde7 / Na zdjęciu: Virgil van Dijk / w ramce: Andy van der Meyde
Getty Images / Photo by Robbie Jay Barratt - AMA/Getty Images/ youtube.com/AndyvanderMeijde7 / Na zdjęciu: Virgil van Dijk / w ramce: Andy van der Meyde

Były holenderski piłkarz Andy van der Meyde nie gryzł się w język, komentując z poziomu kanapy mecz Holandii z Turcją na Euro 2024. Padły bardzo mocne słowa.

Reprezentacja Holandii pokonała Turcję (2:1) i awansowała do półfinału Euro 2024, w którym zmierzy się z Anglią (spotkanie zostanie rozegrane 10 lipca o godz. 21:00 w Dortmundzie).

Andy van der Meyde, były holenderski piłkarz, obecnie ekspert i analityk futbolu, wywołał ogromne kontrowersje podczas transmisji z meczu Pomarańczowych z Turkami. 44-latek w swoim programie "Bij Andy Thuis op de Bank" w serwisie YouTube kompletnie nie panował nad emocjami.

W trakcie oglądania meczu, który długo nie układał się po myśli Holendrów, van der Meyde nie miał żadnych oporów, by obrażać kapitana kadry - Virgila van Dijka.

- Szybciej van Dijk, szybciej. Co on wyprawia?! Czy to jest normalne, przegrywamy 0:1. Jesteś brudnym imbecylem! Patrz tutaj van Dijk! Twoją gów... twarzą - komentował w niewybredny sposób (cytaty za fcupdate.nl).

Na tym jednak nie koniec. - To wstyd, że tak spacerujesz, stary. Wracaj do Liverpoolu. Przynosisz hańbę! - kontynuował van der Meyde.

Po wygranym meczu przez Holendrów, kiedy emocje już opadły, były piłkarz m.in. Ajaksu Amsterdam, Interu Mediolan i Evertonu tak się tłumaczył: "Po prostu kocham swój kraj. Wyrażam to inaczej niż inni. To są emocje, mam nadzieję, że van Dijk strzeli trzy gole w następnym spotkaniu. On to (obelgi - przyp. red.) na pewno zrozumie".

Zobacz:
"Najgorszy w historii". Angielski sędzia zmiażdżony przez Tomaszewskiego
Gwiazdor zarzucił mu ustawienie meczu. Otrzymywał groźby śmierci

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro": Gorzkie słowa o Cristiano Ronaldo. "Osłabił reprezentację Portugalii"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty