Jeszcze przed startem Euro 2024 Fabrizio Romano poinformował, że Al-Nassr było zainteresowane pozyskaniem Wojciecha Szczęsnego. Włoski dziennikarz przekazał, że Polak otrzymał ofertę dwuletniego kontraktu, który miał mu gwarantować 20 milionów euro za sezon gry.
Media z Półwyspu Apenińskiego rozpisywały się o domniemanej transakcji. Wokół transferu narosły bowiem komplikacje - najpierw zmianę barw klubowych Polaka miał blokować arabski fundusz inwestycyjny PIF, a potem Al-Nassr i Juventus nie mogły dojść do porozumienia w kwestii kwoty odstępnego.
To wszystko sprawiło, że transfer Szczęsnego stanął pod dużym znakiem zapytania. Tym bardziej, że według ostatnich informacji, Al-Nassr mocno sonduje transfer Edersona.
ZOBACZ WIDEO: Czas na zmianę formacji w reprezentacji Polski? "To wszystko jest szyte z niczego"
A co ze Szczęsnym? Włoski dziennik "La Gazetta dello Sport" poinformował, że Polak może trafić do... AC Monza. Według nich informacja jest sprawdzona, a transfer bardzo realny. Monza w poprzednim sezonie Serie A zajęła 12. miejsce w lidze, tracąc do Juventusu 26 punktów.
Media we Włoszech są pewne, że do Juventusu trafi Michele Di Gregorio, który w zeszłym sezonie był "numerem 1" w bramce właśnie Monzy. 26-latek został też uznany najlepszym golkiperem ligi włoskiej.
Czytaj także:
"Kłamałeś, Romek. Przeproś". Riposta nadeszła błyskawicznie