Media: Kevin De Bruyne wybrał nowy klub

Getty Images / Richard Sellers/Sportsphoto/Allstar / Na zdjęciu: Kevin De Bruyne
Getty Images / Richard Sellers/Sportsphoto/Allstar / Na zdjęciu: Kevin De Bruyne

Manchester City będzie zmuszony poszukać nowego pomocnika? Niewykluczone, że wkrótce na Etihad dojdzie do głośnego pożegnania.

Wiele wskazuje na to, że Kevin De Bruyne wkrótce może pożegnać się z miastem Beatlesów. Jak wynika z doniesień Rudy'ego Galettiego ze "SportItalia", piłkarz osiągnął już ustne porozumienie z Al-Ittihad.

Saudyjski klub miał wysłać swoich delegatów, aby odbyli oni rozmowę z pomocnikiem "Obywateli". Ostatecznie spotkanie zakończyło się dla Saudyjczyków sukcesem. Teraz więc pozostaje im postawić kropkę nad "i" - uzgodnić cenę wykupu z Manchesterem City.

"Transfer Markt" wycenia aktualnie Belga na 50 mln euro. Jednak zważywszy na jego aktualną dyspozycję, kwota ta może okazać się być niewystarczająca dla sprzedających.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Cristiano Ronaldo pokazał ludzką twarz. "Jest w porządku gościem"

Temat przenosin De Bruyne do Arabii Saudyjskiej przewijał się w mediach już od dawna. Podczas jednego z wywiadów odniósł się do niego sam zainteresowany.  - W moim wieku trzeba być otwartym na wszystko. Mówimy tu o kosmicznej sumie pieniędzy na koniec mojej kariery. Czasem trzeba się nad tym zastanowić. Jeśli pogram tam przez dwa lata, zarobię bardzo dużo - stwierdził 33-latek podczas rozmowy z "HLN".

- Wcześniej musiałem grać w piłkę nożną przez 15 lat. Dla mojej żony Michele egzotyczna przygoda jest w porządku. To także rozmowy, które coraz częściej prowadzimy jako rodzina - dodał.

Belg rozegrał dla Manchesteru City łącznie 382 spotkania, strzelając w nich 102 bramki. Pomocnik zasłynął ze swych znakomitych asyst, których uzbierał w sumie 170.

Na Etihad zameldował się w 2015 roku. Przeszedł on wówczas z niemieckiego VfL Wolfsburg za opłatą 76 mln euro.

"Szykujemy się na wojnę". Dziś cały świat wstrzyma oddech
Rzuty karne w meczu Argentyny. Niesamowite, jak zepsuł to Messi

Źródło artykułu: WP SportoweFakty