Korona króla strzelców Euro 2024 parzy? Może dojść do wielkiej sensacji

PAP/EPA / CHRISTOPHER NEUNDORF  / Na zdjęciu: Kylian Mbappe
PAP/EPA / CHRISTOPHER NEUNDORF / Na zdjęciu: Kylian Mbappe

Walka o koronę króla strzelców Euro 2024 jest niezwykle pasjonująca. Główni faworyci zawodzą i zdobyli raptem po jednej bramce. Piłkarze są przemęczeni. Klasyfikację miał zdominować Kylian Mbappe. Na razie się na to nie zapowiada.

Nowy nabytek Realu Madryt przed rozpoczęciem fazy grupowej Euro 2024 został namaszczony mianem faworyta do zdobycia korony króla strzelców całego turnieju. Wskazywało na niego wielu ekspertów, prowadził także w notowaniach bukmacherów. Tymczasem Francuz złamał nos w inauguracyjnym meczu z Austrią i przedwcześnie opuścił murawę. Z Holandią pauzował, a jedyną bramkę do tej pory zdobył z rzutu karnego, tę na wagę remisu z Polakami.

Optymizmem nie może napawać forma jego kolegów. Francja jak na razie prezentuje się bezbarwnie. Niespodziewanie nie udało jej się wygrać grupy. Podopieczni Didiera Deschampsa są niemrawi w ataku i tylko dwa razy znaleźli drogę do bramki rywala. Raz jednak pomogli im Austriacy, którzy zanotowali trafienie samobójcze.

Jeszcze gorzej wyglądają Anglicy z Harrym Kanem. Synowie Albionu są jednym z największych rozczarowań tegorocznego Euro, biorąc pod uwagę oczekiwania dotyczące stylu gry. Nie przeszkodziło im to natomiast w wygraniu grupy C (wyprzedzili Danię, Słowenię i Serbię) i trafieniu na względnie korzystnego rywala w 1/8 finału (w niedzielę 30.06 o godz. zagrają ze Słowacją).

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Mecz z Francją nie przekonał go. "Boje się"

W gronie pięciu głównych faworytów w wyścigu o koronę króla strzelców wymieniano także kolejno Cristiano Ronaldo, Romelu Lukaku i Jude'a Bellinghama. Portugalczyk gra na szóstych mistrzostwach Europy z rzędu. W każdym z poprzednich turniejów strzelał gola przynajmniej raz.

Jest liderem klasyfikacji wszech czasów całej imprezy, z 14 bramkami na koncie, a także królem strzelców poprzedniej imprezy (pięć goli ex aequo z Patrickiem Schickiem - zadecydowała większa liczba asyst). W tabeli wszechczasów, drugi Michel Platini zdobył ich o pięć mniej, a zajmujący wspólnie trzecie miejsce Alan Shearer i Antoine Griezmann zanotowali po siedem trafień.

Najlepsi strzelcy w historii mistrzostw Europy:

MiejsceZawodnikKrajLiczba bramek
1 Cristiano Ronaldo Portugalia 14
2 Michel Platini Francja 9
3 Alan Shearer Anglia 7
4 Antoine Griezmann Francja 7
5 Alvaro Morata Hiszpania 7
6 Patrick Kluivert Holandia 6
7 Wayne Rooney Anglia 6
8 Thierry Henry Francja 6
9 Zlatan Imbrahimović Szwecja 6
10 Nuno Gomes Portugalia 6
11 Patrick Shick Czechy 6
12 Robert Lewandowski Polska 6
13 Romelu Lukaku Belgia 6
14 Ruud van Nistelrooy Holandia 6

Ronaldo wciąż czeka na piętnaste trafienie i pierwsze na Euro 2024. Determinacji odmówić mu nie można, jednak wiek odcisnął na nim swoje piętno. Były gracz Realu Madryt miał kilka okazji bramkowych. Był jednak nastawiony na grę zespołową, co zaowocowało asystą z Turcją. W innych sytuacjach brakowało mu szczęścia, czy znakomitej formy z wcześniejszych lat.

To było widać w spotkaniu przeciwko Gruzji. Portugalia sensacyjnie je przegrała, z kolei jeden z najlepszych piłkarzy w historii zakończył je przedwcześnie, z powodu przeciętnego występu. Gruzja, dzięki historycznemu triumfowi w debiucie na wielkiej imprezie, zdołała wyjść z grupy.

Na tym nie koniec niespodzianek. Najskuteczniejszy na Euro 2024 jest właśnie jej lider, Georges Mikautadze, strzelec trzech goli (raz asystował). Trudno jednak oczekiwać, że tak pozostanie do końca, zwłaszcza że Gruzja w 1/8 finału zmierzy się z Hiszpanią i ma niewielkie szanse na awans do kolejnej rundy.

Najskuteczniejsi piłkarze Euro 2024:

MiejsceZawodnikKrajLiczba bramek
1 Georges Mikautadze Gruzja 3 + 1 asysta
2 Jamal Musiala Niemcy 2
2 Ivan Schranz Słowacja 2
2 Cody Gakpo Holandia 2
2 Razvan Marin Rumunia 2
2 Niclas Fuellkrug Niemcy 2

Można sobie zadawać pytanie, co jest przyczyną takiego stanu rzeczy? Zmęczenie? Presja? Turniej pełen niespodzianek, wyrównany jak nigdy wcześniej? Najpewniej składają się na to wszystkie czynniki. Bellingham obniżył loty. Lukaku prześladuje pech. Belg stał się obiektem memów po tym, jak VAR anulował już jego trzy bramki.

Era skuteczności Oliviera Giroud się kończy, z kolei Alvaro Morata występujący na pozycji numer dziewięć, w grającej dotychczas najbardziej przekonująco reprezentacji Hiszpanii, od lat nie jest zawodnikiem na miano bicia rekordów.

Czarnym koniem w walce o koronę może się okazać Cody Gakpo. Holender błyszczy, jest jednym z najlepszych piłkarzy turnieju i jeśli "Oranje" zajdą wysoko, jego szanse wzrosną. Nie zmienia to faktu, że za faworytów rywalizacji wciąż uznaje się Mbappe i Kane'a. Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że po 1/8 finału sytuacja zrobi się bardziej klarowna.

Faza pucharowa Euro 2024 już w sobotę (29.06). O godz. 18:00 Szwajcaria - Włochy. O 21:00 Niemcy - Dania. Relacja NA ŻYWO w serwisie WP SportoweFakty. Transmisja w TVP i Pilot WP.

Zobacz także:
- "Trzeba niektórym podziękować". Kosecki podsumował Euro 2024
- "To są bzdury". Dziekanowski bez ogródek o występach Polaków. Mówi, czego im brakuje

Źródło artykułu: WP SportoweFakty