Jurij Szatałow (trener Polonii Bytom): Nie ma co się oszukiwać, dzisiejszy mecz był bardzo kiepskim widowiskiem. Piłkarsko dziś nie istnieliśmy, nie potrafiliśmy skonstruować akcji. A Polonia grała ofensywnie i agresywnie. Grali długie piłki i z tym mieliśmy problemy. Podobnie przy stałych fragmentach i tak też straciliśmy bramkę. Ale podkreślę raz jeszcze, że dziś piłkarsko nie istnieliśmy. Co do naszego późniejszego wyjścia z szatni po przerwie, nie było żadnego protestu. Po prostu nie wiedzieliśmy, iż przerwa dobiegła końca.
Jose Maria Bakero (trener Polonii Warszawa): Jestem zadowolony, bo to pierwsze zwycięstwo i pierwszy mój mecz przed własną publicznością. Pokonaliśmy drużynę, która gra najlepiej krótkimi piłkami i to mnie również cieszy. Radek Mynarz zszedł z boiska, bo był kontuzjowany przez dłuższy czas, dlatego woleliśmy nie ryzykować, ale miejmy nadzieje, że to nic poważnego. Chałbiński nie był w kadrze meczowej, ponieważ mam tylko 11 miejsc na boisku i 18 w kadrze. Szukam równowagi na boisku i dla niego zabrakło miejsca. Musieliśmy zbalansować grę w środku, dlatego graliśmy głównie długimi podaniami. Myślę, że dziś kluczem do zwycięstwa była gra Ivanovskiego, który potrafił przytrzymać piłkę i odegrać do kolegów. Co do gry Feciucha, nie mamy wielu obrońców i pomocników, więc staram się próbować wszystkich piłkarzy, którzy nie grają w ataku. Ja sam wcześnie zacząłem grać w piłkę, więc na pewno będę stawać na młodych piłkarzy, tym bardziej kiedy taki piłkarz może pomóc zespołowi.