UEFA straszy. Wszystko przez incydenty z Ronaldo

Getty Images / Rico Brouwer/Soccrates / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo i kibic
Getty Images / Rico Brouwer/Soccrates / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo i kibic

Sobotnie spotkanie Portugalii z Turcją podczas Euro 2024 zostanie zapamiętane głównie ze względu na incydenty z Cristiano Ronaldo. UEFA postanowiła stanowczo zareagować w tej sprawie i podjąć odpowiednie kroki.

Rywalizacja na obiektach Euro 2024 budzi ogromne emocje u kibiców z całego naszego kontynentu. Głównie tych, którzy zmagania swoich zespołów mogą oglądać prosto z trybun. Zdarzają się jednak przypadki, kiedy zachowanie fanów wymyka się spod kontroli, co burzy nieco ogólny obraz piłkarskiego święta.

Idealny przykład stanowią wydarzenia, które miały miejsce podczas sobotniego spotkania Portugalii z Turcją. W pewnym momencie na murawę stadionu w Dortmundzie wbiegł mody chłopiec, który pragnął zrobić sobie zdjęcie z Cristiano Ronaldo. Portugalski napastnik zareagował na tę sytuację uśmiechem i zapozował do wspólnej fotografii. Odwaga młodego fana została nagrodzona brawami z trybun.

Niestety jego tropem poszedł inny kibic. Kwadrans później na murawę wbiegł bowiem dorosły mężczyzna. Miał on mniej szczęścia i szybko dał się złapać ochronie. Dodatkowo tym razem Ronaldo zareagował już zupełnie inaczej i był wyraźnie zdegustowany. Po meczu doszło jeszcze do kolejnych takich incydentów.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". Kto w bramce na mecz z Francją? "Nie wyobrażam sobie"

Wydarzenia te spotkały się ze zdecydowaną reakcją UEFA, która zapowiedziała skuteczniejsze działania, zapobiegające podobnym incydentom. "W tym celu zostaną podjęte dodatkowe środki bezpieczeństwa na stadionach, aby nadal spełniać wymagania turnieju i zapobiegać takim incydentom" - oświadczyła w niedzielę federacja, cytowana przez austriacki portal krone.at.

Na ten moment nie wiadomo, o jakich dodatkowych środkach bezpieczeństwa mowa. Wszystko dlatego, aby kibice nie mieli świadomości, na co muszą uważać.

Nie tylko Ronaldo był zdenerwowany działaniami kibiców. Frustrację, ale też niepokój wyraził również selekcjoner portugalskiej reprezentacji Roberto Martinez. - Dzisiaj zobaczyliśmy, że intencje kibiców były dobre. Jeśli te intencje będą złe, trzeba być ostrożny. To nie powinno mieć miejsca na boisku - skwitował po meczu.

Portugalia po dwóch zwycięstwach jest liderem grupy F i już teraz ma zapewniony awans do 1/8 finału Euro 2024. W ostatnim meczu tej fazy Ronaldo i jego koledzy zmierzą się 26 czerwca z Gruzją.

Zobacz także:
Szpakowski zdradził kulisy. Taki jest plan na Lewandowskiego
"Tego należało się spodziewać". Krzynówek bez ogródek o meczu z Austrią

Komentarze (0)