Sprawdził się najczarniejszy scenariusz reprezentacji Polski na Euro 2024. Stare powiedzenie mówiące, że czeka nas mecz otwarcia, mecz o wszystko i mecz o honor ma zastosowanie także w niemieckim turnieju.
W niedzielę 16 czerwca kadra prowadzona przez Michała Probierza przegrała z Holandią 1:2, jednak pozostawiła po sobie dobre wrażenie. Z kolei w piątek 21 czerwca w meczu z Austrią (1:3) nie było już tak dobrze. Na domiar złego wieczorny remis Holandii z Francją (0:0) sprawił, że polscy piłkarze jako pierwsi zapracowali sobie na wakacje jeszcze w czerwcu.
Piątkowe spotkanie Robert Lewandowski rozpoczął na ławce rezerwowych. Kapitan reprezentacji wszedł na boisko 60. minucie, jednak jego zmiana niewiele dała naszej kadrze. Co więcej, 35-latek niemalże od razu otrzymał żółtą kartkę. Na Kanale Zero w serwisie YouTube Wojciech Kowalczyk wypowiedział się na temat występu napastnika.
ZOBACZ WIDEO: Nie ma wątpliwości ws. porażki Polaków. "To efekt traumy"
- Gdyby Lewandowski był zdrowy, to mógłby dać coś drużynie, ale jest ta kontuzja, Lewandowski nie jest przygotowany, wchodzi i ma coś zrobić, bo ma kawałek jakości? Każdy, kto śledzi jego karierę, albo przynajmniej ostatnie dwa sezony, wie, że zawsze jak Lewandowski wracał po urazie, to nie dało się go oglądać. Jak wchodzi piłkarz w tym wieku, to już to nie działa tak, jak parę dobrych lat temu - mówił wprost Kowalczyk.
W 2025 roku reprezentację Polski czekają zmagania w eliminacjach do mistrzostw świata, które rok później odbędą się w Kanadzie, Stanach Zjednoczonych i Meksyku. Czy wśród piłkarzy walczących o przepustkę na mundial znajdzie się Robert Lewandowski?
- Pod warunkiem, że sam nie zrezygnuje, to mógłby się nadawać na eliminacje do mistrzostw świata, ale czy jemu będzie się chciało? Poczekajmy, bo wydaje mi się, że jak patrzę na jego mimikę twarzy, to nie sądzę, że będzie mu się chciało uczestniczyć w tych eliminacjach. One zaczynają się dopiero w marcu przyszłego roku. Cały rok gramy Ligę Narodów, eliminacje mistrzostw świata zaczynają się w marcu, więc ma dużo czasu na podjęcie decyzji. Pewnie pomógłby w eliminacjach jeszcze parę razy - zakończył Wojciech Kowalczyk.
Ostatni mecz na Euro 2024 reprezentacja Polski rozegra we wtorek 25 czerwca. Przeciwnikiem Biało-Czerwonych będą Francuzi. Początek spotkania zaplanowano na 18:00.
Zobacz także:
Mocne słowa kapitana Polaków. "Nie wiem, jak tak można"
"Karygodne". Wybrano najgorszego Polaka na boisku