W pierwszym meczu tej grupy Polska przegrała z Holandią 1:2, więc spotkanie w Duesseldorfie miało spory ciężar gatunkowy z perspektywy biało-czerwonych. Każda bramka mogła być na wagę złota, natomiast oczywiście Francja była zdecydowanym faworytem.
Austriacy narzucili wysokie tempo, ale co jakiś czas nadziewali się na kontrataki Francuzów, choć długo nie było z tego żadnych konkretów. Na pierwszego gola przyszło nam czekać aż do 38 minuty.
Wydawało się, że nic z tej akcji nie będzie, bo pogubił się Ousmane Dembele. Piłkę dość przypadkowo przejął jednak Kylian Mbappe, zagrał płasko w pole karne i niefortunną interwencją popisał się Maximilian Woeber, pokonując własnego bramkarza.
A przecież dosłownie chwilę wcześniej stuprocentową szansę po podaniu Marcela Sabitzera miał Christoph Baumgartner, jednak doskonale w bramce Francji spisał się Mike Maignan.
Zobacz gola dla Francji:
ZOBACZ WIDEO: Raport z Hanoweru. "Widać było, że są po ludzku wkurzeni"
CZYTAJ TAKŻE:
Ceferin o gwieździe Euro 2024. "Jest najlepszym młodym zawodnikiem na świecie"
"Najgorszy scenariusz". Ukraińcy załamani po meczu