Dla Pawła Dawidowicza, mimo skończonych 29 lat, nadchodzące Euro może być pierwszym wielkim turniejem, na którym odegra istotną rolę.
Co prawda urodzony w Olsztynie zawodnik ma już na koncie występ na Euro 2020, ale wówczas wszedł jedynie na ostatnie minuty meczu z Hiszpanią. W zbieraniu minut w kadrze nie pomagały mu jednak także liczne urazy. Do dzisiaj, choć wydaje się, że Dawidowicz w reprezentacji przewija się od dawna, uzbierał on zaledwie 10 meczów w koszulce z orzełkiem na piersi.
- Jednak parę lat mi uciekło, trochę to odczuwałem. Teraz jednak od 8-9 miesięcy dużo zmieniłem w diecie, sposobie życia i myślę, że to jest klucz do tego, że w ostatnim czasie nie mam już tych problemów. Myślę, że to dla mnie odpowiedni czas - skomentował Dawidowicz na konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalnie to zrobił! Gol "stadiony świata"
Zapytany o to, jak podszedłby jednak do tego, gdyby to jego nazwisko znalazło się wśród odrzuconych na ostatniej prostej, przez Michała Probierza, piłkarzy szerokiej kadry, odparł krótko: - Już to przeżyłem i wziąłbym to na chłodno.
Jeden z dziennikarzy zapytał także o to, jak wyglądały relacje z selekcjonerem w trakcie sezonu i czy był stały kontakt ze sztabem kadry.
- Często pojawiali się trenerzy na moich meczach, pierwszy, drugi, trzeci. Rozmawialiśmy więc zarówno przed jak i po meczach. Pod koniec jednak czasami, już tego nie potrzeba. Wystarczy telefon, pytanie jak zdrowie i tak to mniej więcej wyglądało - skwitował Dawidowicz.
Defensor Hellasu stara się także pozytywnie patrzeć na losowanie grupy w nadchodzącym turnieju. Polska nie miała bowiem szczęścia, trafiając na Francję, Holandię oraz Austrię.
- Myślę, że losowanie tej grupy było idealne pod nas. Możemy się sprawdzić z mocnymi drużynami i będziemy wiedzieć w jakim punkcie jesteśmy. Ja, gdy patrzę na treningi, na klimat i atmosferę w drużynie, myślę, że możemy być fajną niespodzianką na tym turnieju - zapowiedział.
Reprezentacja Polski do Niemiec wyleci 11 czerwca. W czasie turnieju Biało-Czerwoni zamieszkają w Hanowerze. Na Euro 2024 Polska zagra w gr. D z Holandią (16.06), Austrią (21.06) i Francją (25.06).
Czytaj także:
- Absurdalny gol w finale baraży
- Tego w kadrze dawno nie było