Bramka Edina Dzeko z rzutu karnego sprawiła, że gospodarze grali z jeszcze większą pewnością siebie. Od pierwszego gwizdka na murawie przebywał Sebastian Szymański, który udokumentował swoją obecność, gdy na zegarze widniała 15. minuta.
Przyjezdni nieudolnie próbowali oddalić grę do własnej bramki i nagle w polu karnym odnalazł się reprezentant Polski. Szymański silnym uderzeniem pod poprzeczkę nie dał bramkarzowi absolutnie żadnych szans na skuteczną interwencję.
To był pokaz siły gospodarzy. Po stronie Fenerbahce na listę strzelców wpisali się jeszcze Dusan Tadić, Bright Osayi-Samuel, Serdar Dursun oraz Joshua King. Klub Polaka w 38. serii gier zwyciężył 6:0 z Istanbulsporem, jednak musiał obejść się smakiem, ponieważ mistrzostwo Turcji trafiło w ręce piłkarzy Galatasaray.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jak się żegnać, to z przytupem. Klopp nieźle zaszalał!
Był to 10. gol Szymańskiego w tym sezonie Super Lig i pierwszy od 10 stycznia bieżącego roku. Ofensywny pomocnik Fenerbahce w międzyczasie trafił do siatki w marcowym starciu barażowym z Estonią (5:1). Szymański jest naturalnym kandydatem do wyjazdu na Euro 2024.
Fenerbahce Stambuł - Istanbulspor 6:0 (3:0)
1:0 - Edin Dzeko (k.) 8'
2:0 - Sebastian Szymański 15'
3:0 - Dusan Tadić 35'
4:0 - Bright Osayi-Samuel 66'
5:0 - Serdar Dursun 76'
6:0 - Joshua King 78'
Czytaj więcej:
Show Piątka. Strzelał, strzelał i nie mógł skończyć