Rywalizacja w pierwszej połowie była wyrównana i nie obfitowała w wiele podbramkowych sytuacji. Za to jedno z uderzeń znalazło drogę do bramki i było to trafienie bardzo efektowne.
W 26. minucie GKS Katowice wyszedł na prowadzenie. Na próbę zaskoczenia bramkarza zza pola karnego zdecydował się Adrian Błąd. Jego techniczny strzał był bardzo precyzyjny i Paweł Lenarcik musiał skapitulować.
Do przerwy wynik nie uległ już zmianie i przy takim rezultacie to podopieczni Rafała Góraka wywalczyliby awans do PKO Ekstraklasy. Druga odsłona zapowiadała się dzięki temu bardzo interesująco. Gospodarzom do osiągnięcia celu potrzebny był przynajmniej remis.
Strzelec gola dla gości był w przeszłości zawodnikiem Arki Gdynia. Występował w tym klubie na wypożyczeniu z Zagłębia Lubin w sezonie 2016-2017.
Pewna gry w Ekstraklasie jest już Lechia Gdańsk, która wygrała rozgrywki Fortuna I ligi. Drugie premiowane awansem miejsce było stawką meczu w Gdyni, a trzecie czeka na zwycięzcę pierwszoligowych baraży.
Czytaj także:
Media: będzie wielki powrót do kadry na Euro! Mówiono, że Probierz go nie lubi
Fajerwerki, śpiewy, a nawet bimber. Tak w Jagiellonii świętowali mistrzostwo
ZOBACZ WIDEO: Porównali go do Maradony. Tylko spójrz, co robił z piłką