W 31. serii gier czołowe drużyny PKO Ekstraklasy zaliczyły wpadki. Legia Warszawa stanęła przed dużą szansą, żeby zniwelować straty do podium. Podopieczni Goncalo Feio po zwycięstwie 3:1 ze Stalą Mielec przystąpili do rywalizacji z Radomiakiem Radom.
Nowy trener "Wojskowych" od początku niedzielnego starcia postawił na Bartosza Kapustkę. 14-krotny reprezentant Polski nie wytrzymał jednak zbyt długo na placu gry, bowiem już w szóstej minucie musiał zejść do szatni.
W pozornie niegroźnej sytuacji w środku boiska Kapustka zaatakował wślizgiem Christosa Donisa. Gdy zawodnik Radomiaka był opatrywany przez klubowych lekarzy, sędzia Jarosław Przybył pobiegł do monitora, by przyjrzeć się tej sytuacji.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: to musiało boleć! Młody kibic zatrzymany przez policję
Finalnie arbiter uznał, że Kapustka zasłużył na czerwoną kartkę. Decyzja Przybyła wzbudziła pewne kontrowersje, lecz warto dodać, że piłkarz Legii bezpośrednio spowodował kontuzję przeciwnika. Donis po jego wejściu nie był w stanie kontynuować gry i w 14. minucie został zastąpiony przez Bruno Jordao.
Czytaj więcej:
Szokujący kiks, a za moment... Cudowny gol w PKO Ekstraklasie!
Warta coraz bliżej celu, trener Widzewa rozczarowany