Koncert Haalanda. Niesamowite, ile strzelił goli w 42 minuty

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images /  Chris Brunskill / Na zdjęciu: Erling Haaland
Getty Images / Chris Brunskill / Na zdjęciu: Erling Haaland
zdjęcie autora artykułu

Manchester City bez większych problemów rozbił ekipę Wolverhampton Wanderers 5:1. Ogromna w tym zasługa Erlinga Haalanda, który strzelił cztery gole.

W grze o mistrzowski tytuł pozostały już tylko Arsenal FC i Manchester City. W sobotę Kanonierzy pokonali u siebie ekipę AFC Bournemouth 3:0 i uciekli Obywatelom na dystans 4 punktów. Ubiegłoroczny mistrz kilka godzin później stanął przed szansą na doprowadzenie do status quo, czyli jednego "oczka" różnicy. A dodajmy, że City ma rozegrany o jeden mecz mniej.

Gospodarze świetnie rozpoczęli to spotkanie. Już w 12. minucie Manchester City objął prowadzenie. Rayan Ait-Nouri popełnił błąd w polu karnym, który zaowocował jedenastką dla rywali. Do piłki podszedł Erling Haaland i nie dał szans bramkarzowi drużyny przeciwnej. Było 1:0 dla City.

Zespół Wolverhampton Wanderers długo nie był w stanie otrząsnąć się po straconej bramce. Wilki nie potrafiły stworzyć zagrożenia pod bramką przeciwnika. Za to gospodarze szukali kolejnych szans na podwyższenie rezultatu.

ZOBACZ WIDEO: Kwiatkowski ostro o kadrze Santosa. "Piłkarze nie wiedzieli, o co mu chodzi"

Swój koncert rozgrywał Erling Haaland. Norweski napastnik jeszcze przed przerwą skompletował hat-tricka. Najpierw wykorzystał dogranie Rodriego, a następnie po raz drugi skutecznie egzekwował rzut karny. Do przerwy było zatem 3:0 dla mistrzów Anglii.

Po zmianie stron zespół gości zdobył bramkę, która na chwilę wlała nadzieję w serca kibiców Wilków. Jej autorem był Hee-Chan Hwang. Odpowiedź nadeszła błyskawicznie. Po podaniu Phila Fodena czwartego gola w tym spotkaniu strzelił Haaland, który gościom wybił z głów marzenia o wywiezieniu choćby punktu.

W końcówce miejscowi jeszcze dobili rywala, a konkretnie zrobił to Julian Alvarez. Tym samym Manchester City pokonał Wolverhampton Wanderers 5:1 i nadal w ligowej tabeli traci do Arsenalu punkt. Ma jednak o jedno spotkanie rozegrane mniej.

Manchester City - Wolverhampton Wanderers 5:1 (3:0) 1:0 - Erling Haaland (k.) 12' 2:0 - Erling Haaland 35' 3:0 - Erling Haaland (k.) 45+3' 3:1 - Hee-Chan Hwang 53' 4:1 - Erling Haaland 54' 5:1 - Julian Alvarez 85'

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1
38
28
7
3
96:34
91
2
38
28
5
5
91:29
89
3
38
24
10
4
86:41
82
4
38
20
8
10
76:61
68
5
38
20
6
12
74:61
66
6
38
18
9
11
77:63
63
7
38
19
5
14
86:62
62
8
38
18
6
14
57:58
60
9
38
14
10
14
60:74
52
10
38
14
9
15
57:57
51
11
38
13
9
16
54:67
48
12
38
13
8
17
55:61
47
13
38
12
11
15
55:63
47
14
38
13
7
18
50:65
46
15
38
13
9
16
40:51
42
16
38
10
9
19
56:65
39
17
38
9
9
20
49:67
36
18
38
6
7
25
51:85
25
19
38
5
9
24
41:78
24
20
38
3
7
28
35:104
16

Czytaj także: Bezradność. Kompromitacja Lecha Poznań w Chorzowie Mógł grać w Wiśle Kraków. Dziś odbiera koronę Robertowi Lewandowskiemu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty