Złota Piłka 2020 jednak dla Roberta Lewandowskiego?

Getty Images / Robert Lewandowski w trakcie gali Złotej Piłki 2021
Getty Images / Robert Lewandowski w trakcie gali Złotej Piłki 2021

Robert Lewandowski w końcu doczeka się Złotej Piłki? Kapitan reprezentacji Polski w rozmowie ze "Sport Bildem" upomniał się o nagrodę za 2020 rok. Statuetka od "France Football" to brakujący klejnot w koronie "Lewego".

W tym artykule dowiesz się o:

Relacje Roberta Lewandowskiego z najstarszym i najbardziej prestiżowym plebiscytem w świecie futbolu są skomplikowane. Niejednokrotnie Polak nie mógł pogodzić się z werdyktem jury, które - jego zdaniem - nie potrafiło go docenić. W 2016 roku nawet nie powstrzymał się przed ostrym komentarzem, gdy 16. miejsce w klasyfikacji skwitował: "le cabaret".

W erze duopolu Leo Messiego i Cristiano Ronaldo (2008-2017) nie mógł realnie myśleć o zgarnięciu trofeum, ale już w 2020 roku był murowanym faworytem do nagrody. To miała być nagroda za okres od lipca 2019 do lipca 2020, czyli sezon 2019/20, a w tym czasie Lewandowski przeszedł samego siebie i przyćmił Argentyńczyka i Portugalczyka.

Marzenia Polaka o Złotej Piłce zdeptała jednak pandemia COVID-19. Przez wzgląd na nią "France Football" odwołał tamtą edycję plebiscytu. Decyzja była zaskoczeniem, ponieważ magazyn podjął ją w lipcu, czyli momencie, kiedy wszystkie rozgrywki poza Ligue 1 zostały wznowione, a dogranie Ligi Mistrzów zaplanowane.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką robią cuda. To po prostu trzeba zobaczyć

W ten sposób Lewandowski stał się największą ofiarą pandemii w świecie futbolu. Przecież kapitan Biało-Czerwonych w tamtym sezonie zdobył z Bayernem Monachium tryplet i został królem strzelców Bundesligi, Pucharu Niemiec i Ligi Mistrzów - w trwającej od 1992 roku erze Champions League nikt nie zdobył takiej podwójnej potrójnej korony. Nawet Messi i Ronaldo.

Co pewien czas wraca temat przyznania Polakowi nagrody za 2020 rok wstecz. Organizatorzy plebiscytu ucinali takie spekulacje, ale teraz o Złotą Piłkę w rozmowie ze "Sport Bildem" upomniał się sam Lewandowski.

- Zauważyłem, że krążą plotki o przyznaniu nagrody wstecz za 2020 rok. To był dla mnie wyjątkowy rok. Byłem w najwyższej formie, wygraliśmy wszystko. Powiem tak: gdybym po czterech latach otrzymał Złotą Piłkę 2020, to nie czułbym się urażony. Byłby to dla mnie ogromny zaszczyt i przyjąłbym tę nagrodę - przyznał "Lewy" w niedzielnym wydaniu gazety.

- Oczywiście, że chciałbym kiedyś otrzymać Złotą Piłkę. To nie jest tak, że jestem zły czy smutny, że wciąż jej nie mam. Mam jednak wrażenie, że w którymś roku nadeszłaby moja kolej - dodał kapitan Biało-Czerwonych.

Jego prymat w 2020 roku potwierdził triumf w plebiscycie FIFA. Rok później obronił tytuł Piłkarza Roku FIFA, tymczasem w Złotej Piłce musiał uznać wyższość Messiego, choć przybył do Paryża przekonany, że to on zatriumfuje. W ubiegłym roku wyszło na jaw, że werdykt mógł zapaść za kulisami i nie był wolny od nacisków PSG, którego zawodnikiem był wtedy Messi. Więcej TUTAJ.

Miejsca Roberta Lewandowskiego w Złotej Piłce "France Football":

RokMiejsce
2013 13. miejsce
2015 4. miejsce
2016 16. miejsce
2017 9. miejsce
2019 8. miejsce
2021 2. miejsce
2022 4. miejsce
2023 12. miejsce

Złota Piłka "France Football" to ostatnie z najważniejszych wyróżnień i osiągnieć indywidualnych, których Robert Lewandowski nie ma jeszcze w swoim dorobku.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty