FC Barcelona prowadziła w meczu z Realem Madryt od 6. minuty po golu Andreasa Christensena i dużej pomyłce Andrija Łunina (----> ZOBACZ).
Wiadomo było jednak, że na tym nie koniec emocji. "Królewscy" wściekle rzucili się do ataku i momentalnie dopięli swego. Lucas Vazquez wpadł w pole karne, a następnie nadział się na nogę młodziutkiego Pau Cubarskiego. Sędzia Cesar Soto Grado przez moment się zawahał, ale ostatecznie wskazał na jedenasty metr.
Sprytnie zachował się zawodnik Realu. Wykorzystał prosty błąd Cubarsiego, który wystawił nogę. Dał sędziemu pretekst do podyktowania rzutu karnego.
VAR nie miał żadnych obiekcji, do piłki podszedł Vinicius Junior i doprowadził do remisu, choć blisko obrony był Marc-Andre ter Stegen.
Dla Brazylijczyka był to dziewiętnasty gol w sezonie 2023/24, a do tego trzeba doliczyć jeszcze dziesięć asyst.
Zobacz omawianą sytuację:
CZYTAJ TAKŻE:
Niesamowite! Polak zaliczył "wejście smoka" [WIDEO]
"To się nie dzieje". Bayer znów to zrobił
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Prawdziwie mistrzowska feta. Nigdy tego nie zapomną!
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)