Tak nie można grać w Ekstraklasie. Kakabadze bez skrupułów wykorzystał błąd ŁKS-u

Twitter / Screen / Canal+Sport / Na zdjęciu: Otar Kakabadze wykorzystał błąd w drużynie ŁKS-u i strzelił nie do obrony
Twitter / Screen / Canal+Sport / Na zdjęciu: Otar Kakabadze wykorzystał błąd w drużynie ŁKS-u i strzelił nie do obrony

Jeśli strzelać pierwszego gola w sezonie, to właśnie w taki sposób. Otar Kakabadze popisał się atomowym strzałem z dystansu w meczu Cracovia - ŁKS Łódź. Gruzin w pełni wykorzystał fatalne zachowanie Daniego Ramireza.

Podczas ostatniego meczu reprezentacji Gruzji Otar Kakabadze wykorzystał decydujący rzut karny, co pozwoliło uzyskać historyczny awans na tegoroczne mistrzostwa Europy.

W Cracovii w obecnym sezonie nie miał jednak - jak dotąd - żadnej zdobytej bramki, ale to zmieniło się w piątkowe późne popołudnie.

Dani Ramirez zanotował kompromitującą stratę na własnej połowie, Kakabadze przejął piłkę i oddał mocny strzał z około 25 metrów. Stojący w bramce Dawid Arndt nie dał rady tego obronić. Natomiast tutaj winny jest jeden i jest nim Ramirez.

Hiszpan kilka minut wcześniej wykorzystał rzut karny i doprowadził do wyrównania, ale bardzo szybko przeszedł drogę od bohatera do antybohatera.

Dla Kakabadze był to pierwszy gol w tym sezonie, a szósty łącznie w barwach Cracovii.

Zobacz trafienie Kakabadze w meczu z ŁKS-em:

CZYTAJ TAKŻE:
Probierz może złapać się za głowę. Tego o naszej grupie na Euro 2024 nie wiedziałeś
Ambitne plany nowego właściciela Arki Gdynia: Ekstraklasa i nowa baza treningowa

[b]

[/b]

Komentarze (0)