Transfer wychowanka Manchesteru City pod koniec sierpnia ubiegłego roku był raczej niespodziewany. Po czasie okazuje się, że Chelsea FC wykorzystała doskonałą okazję i fakt, że młody Anglik nie chciał być w macierzystym klubie opcją rezerwową. Kwota 47 milionów euro, jaką za niego zapłacono, wygląda teraz jak promocja i najlepiej wydane pieniądze z ponad miliarda, jaki amerykańskie konsorcjum Clearlake Capital Todda Boehly'ego wpakowało na wzmocnienia.
W sezonie 2022/2023 Manchester City zdobył potrójną koronę i te sukcesy także Cole Palmer może wpisać do swojego dossier. Udział miał w nich jednak minimalny, ponieważ do pierwszego zespołu z Etihad Stadium dopiero się przebijał. Pep Guardiola z czasem dawał mu coraz więcej minut, ale nie było większych szans na to, by angielski piłkarz stał się tym podstawowym. Nie pomogło strzelenie po golu z Arsenalem FC w spotkaniu o Tarczę Wspólnoty i Sevillą FC w Superpucharze Europy w sierpniu ubiegłego roku.
Kiedy na koniec tamtego miesiąca po Palmera zgłosiła się szastająca milionami na prawo i lewo Chelsea, 21-latek długo się nie zastanawiał i zdecydował się na przeprowadzkę na Stamford Bridge. Tam tak naprawdę od razu wywalczył miejsce w podstawowym składzie i w zawrotnym tempie stał się kluczową postaci "The Blues". A po tych kilku miesiącach wprost niewiarygodnym jest to, co Palmer wyczynia na boiskach Premier League i jak słabo oraz nierówno grający londyński zespół wręcz uzależnił się od jego gry.
ZOBACZ WIDEO: "Nie wyobrażam sobie tego". Lewandowski wprost o polskim szkoleniu
Trudno sądzić, gdzie byliby teraz sześciokrotni mistrzowie Anglii, gdyby nie ofensywny pomocnik. W całym sezonie strzelił już dla nich 19 goli i zaliczył 13 asyst. Wpisał się też jako kolejny zawodnik Chelsea, który w debiutanckim sezonie miał udział przy minimum 20 golach w samej Premier League (ma 16 goli i 9 asyst). W ostatni czwartek zostawił za sobą Edena Hazarda z sezonu 2012/2013 (20 punktów) oraz Diego Costę i Cesca Fabregasa z 2014/2015 (odpowiednio: 23 i 21). Przed Palmerem już tylko Jimmy Floyd Hasselbaink, który w kampanii 2000/2001 nabił w niebieskim trykocie 23 goli i 9 asyst.
Coraz więcej pojawia się głosów, że niezwykłym atutem Palmera jest nie tylko skuteczność, ale też spokój i wyłączony układ nerwowy. Wykonał dotąd osiem rzutów karnych i wszystkie zamienił na gola. W spotkaniach z Manchesterem City i Manchesterem United trafiał z "jedenastek" w doliczonym czasie gry, ratując Chelsea od porażek. A w czwartkowym starciu z "Czerwonymi Diabłami" chwilę po wyrównaniu z karnego na 3:3 w 100. minucie, w 101. strzelił na 4:3, kompletując hat-tricka i zapewniając zespołowi trzy punkty.
Niemniej gra Chelsea drugi kolejny sezon nie zadowala jej kibiców. W obecnej kampanii nie buduje się pozycja Mauricio Pochettino, którego wielu po jej zakończeniu chciałoby pożegnać. A większość transferów dokonanych przez amerykańskich właścicieli tak naprawdę jest nieudanych i uznanych za nieprzemyślane. Spośród sprowadzonych za wielkie pieniądze zawodników broni się dosłownie kilku. Obok Cole'a Palmera można tu jeszcze wymienić Enzo Fernandeza, Malo Gusto czy Djordje Petrovica.
W pierwszej części trwającego sezonu światowe media zachwycały się wyczynami Jude'a Bellinghama, który na swoich plecach ciągnął Real Madryt i nastrzelał tyle bramek, że dotąd jest liderem klasyfikacji w La Liga. Nie ustaje także rozwój Phila Fodena, kolegi Palmera z szatni City. Tymczasem trzeci z młodych Anglików zdążył przebić tą dwójkę pod względem statystyk i zaczyna mocno aspirować do tego, aby podczas zbliżającego się Euro na boiskach w Niemczech odegrać też ważną rolę w reprezentacji Anglii.
Porównanie statystyk angielskich pomocników w sezonie 2023/2024:
Jude Bellingham | Phil Foden | Cole Palmer | |
---|---|---|---|
Klub | Real Madryt | Manchester City | Chelsea FC |
Liga krajowa | 23 (16/4)* | 30 (14/7) | 27 (16/9) |
Puchary krajowe | 3 (0/2) | 5 (2/0) | 12 (4/4) |
Puchary międzynarodowe | 6 (4/4) | 9 (5/3) | 1 (1/0) |
SUMA | 32 (20/10) | 44 (21/10) | 40 (21/13) |
*kolejno: mecze (gole/asysty)
CZYTAJ WIĘCEJ:
QUIZ: Rozpoznajesz byłe gwiazdy futbolu? Udowodnij!
Kosmiczny gol w Anglii. Nagranie już podbija sieć. Wow!