Szybko poszło. Już poznali się na Fernando Santosie

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Fernando Santos
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Fernando Santos

Wygląda na to, że Fernando Santos nie wytrzyma długo na stanowisku trenera Besiktasu Stambuł. Działacze zaczynają rozglądać się za jego następcą.

W tym artykule dowiesz się o:

Po dwóch porażkach z rzędu, piłkarze Besiktasu Stambuł przystąpili do spotkania ligowego z Antalyasporem. Drużyna Adama Buksy sprawiła niespodziankę, wygrywając 2:1 w Stambule, a jedną z bramek zdobył właśnie polski napastnik.

W 11. minucie doliczonego czasu remis mógł uratować Milot Rashica. Zawodnik trafił do siatki z rzutu karnego, lecz sędzia słusznie zauważył, że oddając strzał miał dwa kontakty z piłką, w związku z czym gol nie został uznany. Fernando Santos miał nietęgą minę po końcowym gwizdku.

Kolejna przegrana w Super Lig spowodowała, że na byłego selekcjonera reprezentacji Polski spadła fala krytyki. Besiktas pod jego wodzą znajduje się dopiero na czwartej pozycji w tabeli. 69-latek najprawdopodobniej nie wypełni kontraktu obowiązującego do końca przyszłych rozgrywek.

Istotne informacje na temat przyszłości Santosa przekazał Sercan Dikme. Dziennikarz jest przekonany, że dni Portugalczyka w Stambule są już policzone.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak Xavi trenuje syna. "Lepszy od Ronaldo"

- Prezes Hasan Arat nie chce zmiany przed ostatnią kolejką, żeby tej grupie piłkarzy nie dokładać "jeszcze jednej głowy". Prowadzone będą poszukiwania trenera, ale decyzja zapadnie po sezonie. Santos dokończy sezon - wyjaśnił Dikme na antenie "Sports Digitale".

Od ponad dwóch miesięcy Santos jest odpowiedzialny za wyniki Besiktasu. Ku zaskoczeniu polskich kibiców, w Turcji był przywitany z wielkim entuzjazmem.

- Mam nadzieję, że odejście Fernando Santosa nie spowoduje dużego obciążenia finansowego dla Besiktasu. To moje jedyne życzenie - dodał Dikme.

Sam Santos na konferencji prasowej przekazał, że nie zamierza podawać się do dymisji: - Pracowałem w swojej karierze w trudniejszych sytuacjach. Myśl o rezygnacji nawet nie przychodzi mi teraz do głowy.

Czytaj więcej:
Jednostronny mecz w Lens. Frankowski nie sprostał drużynie Bułki
Lazio odpowiedziało na trzęsienie ziemi w klubie

Komentarze (3)
avatar
Neutralny obiektywny
16.03.2024
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Rafal Szymański doucz się nieuku ile Santos ma.lat.wiem że teraz nawet gimnazjum nie jest potrzebne aby tworzyć takie wypociny