Defensor FC Barcelony trafi do Premier League? Znalazł się na radarze gigantów

Getty Images / Nicolò Campo/LightRocket  / Na zdjęciu: piłkarze FC Barcelony
Getty Images / Nicolò Campo/LightRocket / Na zdjęciu: piłkarze FC Barcelony

Przed FC Barceloną być może ważna decyzja do podjęcia. Ich defensor znalazł się bowiem na radarze gigantów Premier League, jak podają hiszpańskie media.

[tag=71748]

[/tag]Jules Kounde budzi ostatnio coraz większe zainteresowanie. W lutym tego roku dziennikarz Graeme Bailey zakomunikował, że Chelsea bacznie przygląda się temu defensorowi. Dowodem na to miało być pojawienie się skautów "The Blues" w Neapolu, gdzie "Blaugrana" mierzyła się z SSC Napoli.

Teraz grono potencjalnych zainteresowanych nieco się powiększyło. Jak podaje sport.es, 25-latek znalazł się nie tylko na radarze londyńczyków, ale i także Manchesteru United. Oba zespoły mają szukać wzmocnień na pozycji środkowego obrońcy, a Francuz może być dobrym do tego kandydatem.

Chelsea już wcześniej próbowała ściągnąć 25-latka na Stamford Bridge. Latem 2022 roku ona także rywalizowała o podpis ówczesnego zawodnika Sevilli, jednak w tym wyścigu musiała uznać wyższość "Dumy Katalonii".

ZOBACZ WIDEO: Ten gol przejdzie do historii. Trudno uwierzyć, ale piłka... wpadła do siatki

Ale nie tylko Kounde wpadł w oko władzom stołecznego klubu. W mediach coraz częściej łączy się "The Blues" z piłkarzem Sportingu, 20-letnim Ousmane Diomande.

Nie trudno zauważyć, że obu piłkarzy dzieli dość spora różnica wieku, a co za tym idzie, doświadczenie. Dla Iworyjczyka gra w barwach "Lwów" to dopiero pierwszy kontakt z wielkim futbolem. Wcześniej występował bowiem w portugalskiej drugiej lidze, mianowicie w szeregach CD Mafra. Z kolei Kounde to piłkarz, w którego CV znajduje się FC Barcelona, Sevilla, ale i także Girondins Bordeaux.

Aktualnie "Transfer Markt" wycenia Francuza na 60 mln euro. Zważywszy jednak na zainteresowanie tak wielkich klubów, niewykluczone, że potencjalna kwota wykupu mogłaby sięgnąć znacznie wyższej sumy.

Niemcy znowu to zrobili! Uciekli z piekła w doliczonym czasie gry [WIDEO]
Nie miał żadnych wątpliwości ws. Polaka. "Największy przegrany"

Komentarze (0)