FC Barcelona w dalszym ciągu próbuje wyjść z kryzysu finansowego. Klub zrealizował ostatnio cel budżetowy w postaci awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.
Katalończycy otrzymają 10,6 mln euro premii od UEFA. Do tego dojdą wpływy z kolejnego dnia meczowego, co według "Sportu" ma dać łącznie około 15 mln euro zysku.
Hiszpańskie media poinformowały jednocześnie, że w prognozowanym budżecie brakuje blisko 30 mln euro. Wynika to chociażby z mniejszych zysków z uwagi na grę na Stadionie Olimpijskim.
ZOBACZ WIDEO: Ten gol przejdzie do historii. Trudno uwierzyć, ale piłka... wpadła do siatki
W czwartek sytuacja drużyny się skomplikowała. Do dymisji podał się Eduard Romeu, wiceprezes ds. ekonomicznych klubu. Jego rezygnacja została przyjęta przez Joana Laportę.
Romeu odszedł ze względów zawodowych. Jest założycielem firmy konsultingowej, co koliduje z pracą w klubie. Ze względu na obecną sytuację ekonomiczną, Barcelona wymagała maksymalnej uwagi.
"FC Barcelona informuje, że Eduard Romeu, wiceprezes ds. obszaru ekonomicznego klubu, złożył rezygnację ze względu na brak możliwości pełnego zaangażowania w pracę zawodową" - przekazano w oświadczeniu.
Według "Mundo Deportivo" następcą Romeu może zostać Angel Riudalbas. Dotąd pełnił funkcję dyrektora ds. Barca Innovation Hub.
"Romeu odegrał kluczową rolę w znacznym obniżeniu wynagrodzeń podczas kadencji Laporty jako prezesa klubu. Jego rezygnacja jest kolejną w ostatnim czasie. Prezes Laporta zorganizuje w czwartek konferencję, aby omówić zmiany w strukturze klubu" - czytamy w barcauniversal.com.
Czytaj także:
- Media rozpisywały się o starciu w Madrycie. "Włoska katastrofa"
- Wyciekły nowe koszulki reprezentacji Polski? W nich mamy zagrać baraże