To niezbyt dobry prognostyk przed starciem z jedną z najlepszych obecnie drużyn w Europie. Inter jest liderem Serie A, pewnie zmierza po mistrzostwo, a w dodatku ma przewagę z pierwszego meczu. Skromną (1:0), ale zawsze.
Zresztą nie chodzi tylko o mecz na Kadyksie. W ostatnich tygodniach zauważalny jest regres w grze Atletico. Z ośmiu ostatnich spotkań zespół wygrał tylko dwukrotnie, do tego przytrafił się remis z beznadziejną Almerią i aż pięć przegranych (wliczając tą w Mediolanie).
- Nie muszę za dużo mówić. Całkowicie ufam moim zawodnikom i wiem, że w środę zagramy dobry mecz. W sobotnią noc źle spałem, ale w niedzielę wyszło słońce - powiedział Diego Simeone na konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: Polecieli prywatnym odrzutowcem. Tam ukochana Ronaldo zabrała dzieci na wakacje
- Już nie raz mówiłem, że słowa nie są tak istotne, jak czyny. Przed nami bardzo ważny mecz, a rywal jest obecnie jednym z najlepszych w Europie. Najważniejsza będzie koncentracja - podkreślił trener Atletico.
- Nasz ostatni mecz był bardzo zły, musieliśmy zmienić chip. To nie może się powtórzyć. Inter jest bardzo mocnym przeciwnikiem we wszystkich sektorach boiska. Będziemy w stanie rywalizować jak równy z równym tylko wtedy, gdy będziemy na tym samym, a najlepiej na wyższym poziomie intensywności - powiedział Axel Witsel.
Światełkiem w tunelu ma być powrót Antoine'a Griezmanna, który przez ostatnie tygodnie leczył kontuzję stawu skokowego. Opuścił zarówno pierwsze spotkanie na San Siro, jak i kilka w La Lidze.
- Jest dla nas bardzo ważny. Dodaje drużynie dużo siły. Bez niego jest zupełnie inaczej. Cieszymy się, że wrócił - podkreśla Witsel.
- Daje nam więcej rozwiązań i możliwości zarówno pod względem taktycznym, jak i w samej grze - przyznał Simeone.
Początek meczu Atletico Madryt - Inter w środę o godz. 21.
CZYTAJ TAKŻE:
Po awansie Barcelony Xavi jednak zostanie? Już wszystko jasne
Wielki mecz Kiwiora w LM. "Nie do pokonania"
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)