- Po meczu towarzyskim nie można wszystkiego ocenić obiektywnie. Lech Poznań nie zagrał z nami w optymalnym składzie. U nas również brakowało niektórych podstawowych zawodników. Z kolei po pierwszym treningu zauważyłem, że chłopaki ćwiczyli z zaangażowaniem. Pokazali, że chcą grać w piłkę. To jest dla mnie bardzo ważne - powiedział Jose Maria Bakero w rozmowie z ksppolonia.pl. - Można stwierdzić, że to jest ważniejsze nawet od założeń taktycznych czy formy fizycznej. Dlaczego? Żeby grać w piłkę, trzeba wykazywać do tego ochotę. Pamiętam jak przez pierwsze dwa lata gry Ronaldinho w Barcelonie, nazywano go "Uśmiech", ponieważ był zawsze uśmiechnięty i szczęśliwy, iż może grać. Piłka nożna to nie jest praca, tylko zabawa, która ma sprawiać przyjemność. Jeżeli ktoś tego nie rozumie, to po prostu nie będzie dobrze grać. Trzeba także pamiętać, że najważniejsze jest to, aby solidnie pracować w tygodniu, aby w weekend móc dać z siebie sto procent.
Jak Polonia będzie grać? - Grałem przez siedemnaście lat w Hiszpanii, w tym przez osiem w Barcelonie. Umiałem w mojej grze wprowadzać pewien styl. Taki styl będę starał się wprowadzać w Polonii. Jaki styl? Drużyna musi grać w piłkę. Najważniejsza jest praca, więc zaczynamy i ruszamy od początku. Każdy musi wiedzieć, że ma swoją funkcję - prezes, ja, jak i piłkarze - wyjaśnił. - Nie jestem czarodziejem. Ale mogę obiecać, że styl będzie pozytywny, ponieważ będziemy pracować, piłkarze będą uczyć się zaufania do siebie... Mnie interesuje to, żeby grać fajną piłkę, ale najważniejszym celem jest to, aby nasza gra dawała nam niezłe wyniki.
