Ostatniego gola dla SSC Napoli Piotr Zieliński strzelił 3 października, w meczu Ligi Mistrzów z Realem Madryt. Polak zdobył bramkę z rzutu karnego, ale jego drużyna przegrała 2:3. W lidze pomocnik trafił ostatnio (także z rzutu karnego) 27 września w spotkaniu z Udinese (4:1 dla Napoli). To oznacza, że pomocnik kadry Michała Probierza ostatnie trafienie zanotował 22 mecze temu.
Od tego momentu Zieliński zagrał w wyjściowym składzie Napoli zaledwie 16 z 27 meczów, choć na początku sezonu był zawodnikiem pierwszej jedenastki. Dzieje się tak dlatego, że Polak nie chciał przedłużyć umowy z klubem. Jego kontrakt wygasa po tym sezonie, co oznacza, że może odejść z Napoli za darmo. Z takiego obrotu sprawy bardzo niezadowolony był właściciel klubu.
- Nie można nagradzać kogoś, kto latem powiedział mi, że chce zostać, a potem nie przedłużył kontraktu. Nie winię Zielińskiego, ale jego agenta, który wolał go wytransferować, żeby zarobić. Zaproponowałem Piotrowi dużo pieniędzy - mówił właściciel aktualnych mistrzów Włoch Aurelio de Laurentiis.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ kontra! Wystarczyło tylko jedno podanie
Prezes klubu jasno dawał do zrozumienia, że skoro Polak nie chciał pozostać w klubie, a na dodatek zdecydował się odejść do lokalnego rywala, to nie może liczyć na regularną grę.
Zimą okazało się, choć mówiło się o tym od kilku tygodni, że do Neapolu pismo z informacją o rozmowach z Zielińskim, przysłał Inter Mediolan. Drużynę, zajmującą obecnie 1. miejsce w Serie A, prowadzi była gwiazda ligi - Simone Inzaghi.
Latem, gdy Zieliński nie kwapił się do przedłużenia umowy z Napoli, mówiło się także o tym, że klub de Laurentiisa dostał ofertę kupienia Polaka od arabskiej drużyny Al-Ahli. Tam pomocnik miał zarabiać 15 milionów euro za sezon, a Napoli otrzymałoby za transfer naszego rodaka 32 miliony euro. Ale i na to nie zgodził się zawodnik urodzony w Ząbkowicach Śląskich.
Piotr Zieliński stracił więc miejsce w wyjściowym składzie Napoli. W ostatnim, środowym meczu z Sassuolo, w którym jego drużyna zwyciężyła 6:1, Polak zagrał zaledwie ostatni kwadrans. Jakby tego było mało, klub ostatnio nie zarejestrował go w kadrze meczowej na wiosenne spotkania Ligi Mistrzów.
Brak regularnej gry Polaka to fatalna informacja dla reprezentacji Polski. W marcu nasza kadra powalczy w barażach o Euro 2024, a Piotr Zieliński jest jej kluczowym zawodnikiem. W narodowych barwach zagrał już 86 meczów i zdobył 10 bramek oraz miał 14 asyst.
Zobacz także:
Przebudzenie Napoli. Efektowny wynik w Serie A
Zaskakujący pomysł Tomaszewskiego. Mówi, co Probierz powinien zrobić z Zielińskim