24 kwietnia 2015 roku Kamil Kuzera podjął decyzję o zakończeniu sportowej kariery, kiedy to był zawodnikiem Korony Kielce. Wówczas został skautem tego klubu, by w 2022 roku stać się głównym trenerem.
Obecnie jego zespół rywalizuje w PKO Ekstraklasie i w obecnym sezonie walczy o utrzymanie. Z tego powodu bardzo cenny był punkt zdobyty przez jego zespół w starciu z Legią Warszawa. Korona przegrywała 0:2 i 1:3, by ostatecznie zremisować 3:3 za sprawą bramki w doliczonym czasie gry.
Spotkanie Korony z Legią było transmitowane w Telewizji Polskiej, a konkretnie na kanale TVP Sport. W pewnym momencie na ściance do wywiadów pojawił się właśnie Kuzera.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: młody Messi bohaterem. Zobacz jego bramkę
Dziennikarz wspomnianej redakcji Kacper Tomczyk miał okazję porozmawiać z byłym piłkarzem, a obecnie trenerem Korony. Przypomniał wówczas o jego jedynym golu przeciwko stołecznemu klubowi i zapytał go, czy pamięta swoje trafienie z 2003 roku. Tymczasem Kuzera zaliczył sporą wpadkę, gdy wspomniał o golkiperu Legii.
- Tak, przepiękny wolej, na bramce Artur Bolec... Yyy, Boruc, przepraszam bardzo. (...) Artur, przepraszam - powiedział na antenie TVP Sport.
"Przejęzyczenia są bardzo niebezpieczne..." - podpisał nagranie z wpadką trenera Korony oficjalny profil sportowy kanału TVP na portalu X.
Przejęzyczenia są bardzo niebezpieczne... @kac_tomczyk Kamil Kuzera#KORLEG | @Korona_Kielce pic.twitter.com/XH7mn4NgKt
— TVP SPORT (@sport_tvppl) February 25, 2024
Przeczytaj także:
Sześć goli w Kielcach! Legia Warszawa znowu nie wygrała