Seria rzutów karnych. Kosmos, co zrobił Polak

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Bartłomiej Drągowski
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Bartłomiej Drągowski

Bartłomiej Drągowski sprawił, że Panathinaikos zagra o Puchar Grecji. Polski bramkarz fantastycznie spisał się w serii rzutów karnych przeciwko PAOK-owi Saloniki, którego barw broni Tomasz Kędziora.

Pierwsza część dwumeczu półfinałowego zakończyła się zwycięstwem Panathinaikosu Ateny 1:0. Tomasz Kędziora i spółka mieli podwójnie trudne zadanie, bowiem środowy rewanż został rozegrany na terenie rywali.

Dopiero w 72. minucie rywalizacji strzelanie w Atenach rozpoczął Andrija Zivković. Serb odnalazł się w polu karnym po dośrodkowaniu z lewej strony boiska i silnym uderzeniem sprawił, że Bartłomiej Drągowski skapitulował po raz pierwszy.

Później sędzia musiał zarządzić dogrywkę, w której z dobrej strony pokazał się Kędziora. Defensor reprezentacji Polski najwyżej wyskoczył do piłki po rzucie rożnym, a następnie pokonał rodaka strzałem głową.

Walka o awans trwała do samego końca. W dziewiątej minucie doliczonego czasu dogrywki Dimitrios Limnios zdobył bramkę na 1:2, doprowadzając do serii "jedenastek".

ZOBACZ WIDEO: Błaszczykowski nie ma wątpliwości, co czeka reprezentację

W rzutach karnych Kędziora ponownie znalazł sposób na Drągowskiego. Kiedy wydawało się, że awansuje PAOK, golkiper kapitalnie obronił próbę Kirila Despodova. Później zatrzymał jeszcze Magomeda Ozdoeva i Jonny'ego.

Mbwana Samatta w decydującym momencie fatalnie skiksował, strzelając nad poprzeczką bramki strzeżonej przez Drągowskiego. W dramatycznych okolicznościach Panathinaikos awansował do finału Pucharu Grecji.

Panathinaikos Ateny - PAOK Saloniki 1:2 k. 6:5 (0:0, 0:1, 0:1)
0:1 - Andrija Zivković 72'
0:2 - Tomasz Kędziora 105'
1:2 - Dimitrios Limnios 120+9'

Rzuty karne:
0:0 - Andraz Sporar (obroniony)
0:1 - Konstantinos Koulierakis
1:1 - Alexander Jeremejeff
1:2 - Thomas Murg
2:2 - Anastasios Bakaseteas
2:3 - Tomasz Kędziora
3:3 - Giannis Kotsiras
3:4 - Soualiho Meite
4:4 - Filip Mladenović
4:4 - Kiril Despodov (obroniony)
4:4 - Dimitrios Limnios (obroniony)
4:4 - Magomed Ozdoev (obroniony)
5:4 - Daniel Mancini
5:5 - Marcos Antonio
5:5 - Willian Arao (poprzeczka)
5:5 - Jonny (obroniony)
6:5 - Bart Scheneveld
6:5 - Mbwana Samatta (nad poprzeczką)

Pierwszy mecz: 1:0

Czytaj więcej:
Kuriozalna kontuzja zawodnika Legii. Wyznał, dlaczego nie zagrał z Molde
Mason Greenwood jednak wróci do Manchesteru? Nowy właściciel zabrał głos

Komentarze (0)