W ostatnim czasie głośno było na temat Piotra Zielińskiego. Mimo że w letnim okienku transferowym pomocnik nie zdecydował się odejść do Arabii Saudyjskiej i przedłużył kontrakt z SSC Napoli, to tym razem takiej decyzji nie podejmie.
- 1 lipca odchodzi i nie będzie go z nami - powiedział na konferencji prasowej Aurelio De Laurentiis (więcej TUTAJ).
To sprawiło, że właściciel i prezydent Napoli odsunął Polaka od gry w Lidze Mistrzów. Ten nie wystąpił również w ostatnim meczu ligowym z Hellasem Werona, jednak jego nieobecność szkoleniowiec Walter Mazzarri tłumaczył chorobą.
- Jeżeli to była jakaś kara, to dziwię się trenerowi, bo on powinien być poza układami - stwierdził były prezes PZPN Zbigniew Boniek w programie "Prawda Futbolu". Jednak Mazzarri mocno trzyma się ustaleń od właściciela i prezydenta klubu z Neapoli.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dwa strzały i za każdym razem okno. Popis piłkarza z Ekstraklasy
- Pewnie Piotrek będzie cierpiał do czerwca, to jest nieuniknione. De Laurentiis ma problem z Piotrkiem, bo przez osiem lat bardzo go lubił. Mówił w wywiadzie, że Piotrek przesympatyczny i wiele pozytywnych rzeczy. I to pewnie hamuje go przed ostrym atakiem na niego - dodał w swojej wypowiedzi na temat kadrowicza wiceprezydent UEFA.
Boniek doskonale wie, że Zieliński zostanie pożegnany z Napoli tak samo, jak Arkadiusz Milik, Dries Mertens, Lorenzo Isigne czy Fabian Ruiz. A on sam spotkał się z podobnym traktowaniem, gdy zamieniał Juventus FC na AS Romę. Podobnie jest w przypadku 29-latka z Ząbkowic Śląskich, bowiem ten ma latem przenieść się do Interu Mediolan.
- Inter to jest krok do przodu, czysto teoretycznie. To klub topowy, który ma znakomitą drużynę i on tam absolutnie pasuje. Przymierzają go w miejsce Mchitarjana, moim zdaniem to idealny klub dla Piotrka. Piotr idzie do drużyny, która jest na fali, idzie do miasta, gdzie jest wysoka kultura piłkarska - ocenił decyzję swojego rodaka 67-latek.
Przeczytaj także:
Mówił wprost o transferze Zielińskiego. Klub ma jasny cel