"Co może pójść nie tak?". Kandydatowi PiS wypomniano pochodzenie

PAP / Paweł Supernak / Na zdjęciu: Tobiasz Bocheński
PAP / Paweł Supernak / Na zdjęciu: Tobiasz Bocheński

Prawo i Sprawiedliwość oficjalnie przedstawiło swojego kandydata na prezydenta Warszawy. Wywołało to niemałe poruszenie, a poszło o pochodzenie Tobiasza Bocheńskiego. Sprawę skomentował m.in. były piłkarz Cezary Kucharski.

7 kwietnia w Polsce odbędą się wybory samorządowe. Na nieco ponad dwa miesiące przed tym wydarzeniem swojego kandydata na urząd prezydenta Warszawy przedstawiło Prawo i Sprawiedliwość.

Partia postawiła na Tobiasza Bocheńskiego, który w przeszłości był wojewodą łódzkim i mazowieckim. Polityk pochodzi z Łodzi i jest kibicem piłkarskim.

To wywołało dyskusję w sieci. Burmistrz warszawskiej dzielnicy Wilanów Ludwik Rakowski zwrócił na to uwagę w mediach społecznościowych.

"Kibic Widzewa kandydatem na prezydenta Warszawy. Co może pójść nie tak?" - dopytywał.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: dwa strzały i za każdym razem okno. Popis piłkarza z Ekstraklasy

Jego wpis udostępniony został przez Cezarego Kucharskiego. "Ciekawie będzie jak założy szalik Legii w trakcie kampanii" - skomentował były piłkarz.

Nawiązał w ten sposób do faktu, że kibice Legii i Widzewa są ze sobą zwaśnieni od wielu lat.

"10 marca 2024 zaplanowano mecz Widzewa z Legią w Ekstraklasie. Miesiąc przed wyborami - kandydat na prezydenta Warszawy nie będzie miał dylematu komu kibicować" - dodał Kucharski.

Były menadżer Roberta Lewandowskiego udostępnił zrzut ekranu z wywiadu z Bocheńskim. Polityk w rozmowie z "Expressem Ilustrowanym" zapewniał, że "nie pozwoli niszczyć dorobku Widzewa" (zobacz poniżej).

Czytaj także:
"Kto prezydentem?". Zagłosowało 62 tys. osób. Zdziwieni wynikiem?
Stanowski o kandydowaniu na prezydenta. "Chciałem doprecyzować"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty