Porażka Lecha Poznań i strach o zdrowie kluczowego piłkarza

Wysoka skuteczność Lecha Poznań i pierwsze sparingowe zwycięstwo

Mistrz Ukrainy objął prowadzenie w 21. minucie. Po szybkiej kontrze piłka dotarła do zupełnie niepilnowanego Ołeksandra Zubkowa, a ten wpadł w pole karne i dokładnym płaskim strzałem przy dalszym słupku nie dał Bartoszowi Mrozkowi żadnych szans.

Lechici grali w defensywie bardzo niepewnie i w końcówce pierwszej połowy dali się zaskoczyć po raz drugi. Mrozek fatalnie podał w kierunku Afonso Sousy, Portugalczyk nie przejął tej piłki i Artem Bondarenko zdobył łatwego gola na 0:2.

Po zmianie stron Ukraińcy zdobyli jeszcze jedną bramkę. Jej autorem był Wiktor Cukanow, który wykorzystał rzut karny podyktowany za faul Jespera Karlstroma.

Jedenastkę egzekwowali także poznaniacy. Była ona efektem przewinienia na Kristofferze Velde. Do piłki ustawionej na "wapnie" podszedł Dino Hotić, który trafił w słupek, lecz na jego szczęście skutecznie poprawił Michał Gurgul i gol ostatecznie padł.

Więcej się już nie wydarzyło i "Kolejorz" przegrał z aktualnie 4. zespołem ukraińskiej ekstraklasy 1:3.

To nie jest jedyna zła wiadomość dla ekipy Mariusza Rumaka. W pierwszej połowie boisko z kontuzją opuścił Mikael Ishak. Na razie nie wiadomo co dokładnie stało się Szwedowi, ale wobec poważnego urazu Artura Sobiecha, kolejny problem w ataku byłby dla trenera Mariusza Rumaka informacją wręcz tragiczną.

Lechici kończą zgrupowanie w tureckim Belek i wkrótce powrócą do kraju, gdzie 3 lutego rozegrają ostatni sparing przed inauguracją rundy wiosennej. W nim zmierzą się z Wisłą Płock.

Lech Poznań - Szachtar Donieck 1:3 (0:2)
0:1 - Ołeksandr Zubkow 21'
0:2 - Artem Bondarenko 42'
0:3 - Wiktor Cukanow (k.) 55'
1:3 - Michał Gurgul 67'

W 67. minucie Dino Hotić (Lech Poznań) nie wykorzystał rzutu karnego (trafił w słupek).

Skład Lecha Poznań: Bartosz Mrozek - Joel Pereira, Bartosz Salamon, Miha Blazić, Barry Douglas, Jesper Karlstrom, Radosław Murawski, Afonso Sousa, Dino Hotić, Mikael Ishak (26' Michał Gurgul), Kristoffer Velde.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niespodziewany powrót do Realu Madryt. Tak go przyjęli