Z Szachtara Donieck do pierwszej ligi w Polsce? Transfer na ostatniej prostej

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Lechii Gdańsk
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: piłkarze Lechii Gdańsk

Bohdan Wjunnyk z Szachtara Donieck jest coraz bliżej przenosin do Lechii Gdańsk. Klub tego nie potwierdza, ale ukraińskie media są przekonane, że transfer jest na finiszu.

Na razie liczba transferów przeprowadzonych przez Lechię Gdańsk w zimowym okienku wynosi okrągłe zero. Już nie raz i nie dwa informowaliśmy, że klub nie będzie szalał na rynku.

Są prowadzone rozmowy z różnymi zawodnikami. Trener Szymon Grabowski chciałby środkowego obrońcę, skrzydłowego. O to będzie jednak ciężko, by wytypowani piłkarze mają ważne kontrakty ze swoimi klubami i nikt nie chce ich puścić w trakcie sezonu.

Ale niewykluczone, że niebawem do drużyny trenującej na obozie w Turcji dołączy napastnik. A konkretnie Bohdan Wjunnyk z Szachtara Donieck. Portal "Legioners.com.ua" jest zdania, że transfer jest coraz bliżej.

Próbowaliśmy potwierdzić to w klubie z Gdańska, ale bezskutecznie. Choć z drugiej strony coś ewidentnie jest na rzeczy.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: jaki ojciec, taki syn. Niesamowity gol Cristiano Ronaldo juniora

I będzie to wypożyczenie z Szachtara z opcją wykupu. Lechia często stosuje takie rozwiązanie. Jeśli wypożycza, to zawsze z opcją.

No dobrze, ale kim właściwie jest omawiany Wjunnyk? To 21-letni ukraiński napastnik, mający rozegranych kilkadziesiąt meczów w młodzieżowych reprezentacjach swojego kraju. W obecnym sezonie zanotował 6 spotkań w tamtejszej ekstraklasie (1 gol, 2 asysty). Był też na ławce rezerwowych podczas meczu Ligi Mistrzów przeciwko FC Porto, ale na boisko nie wszedł.

Grał też w Dynamie Kijów, FK Mariupol, FC Zurich, Grazer AK, ale póki co wielkiej furory nie zrobił. Strzelał mało goli (dokładnie trzy sztuki od sezonu 2020/21), co w przypadku napastnika jest dość problematyczne. Może jednak pochwalić się, że w 2020 roku wystąpił na Santiago Bernabeu w meczu z Realem Madryt (wszedł na minutę). W sezonie 2022/23 grał w Lidze Europy w barwach klubu z Zurychu m.in. przeciwko PSV Eindhoven i Arsenalowi.

Z Szachtarem wiąże go kontrakt do 30 czerwca 2025 roku, zatem Lechia będzie musiała wyłożyć na stół konkretną kwotę, by go pozyskać. Ale to nie powinien być problem, skoro Tomas Bobcek trafił do Gdańska za 600 tys. euro.

CZYTAJ TAKŻE:
Musiałowski odejdzie z Liverpoolu? Może trafić do innego klubu w Anglii
Kolejny Polak w lidze tureckiej. Powalczy o utrzymanie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty