Legia i Lech zabrały głos ws. Superligi

Są pierwsze reakcje. Tych klubów w Superlidze nie zobaczymy

Decyzja TSUE wywołała ogromne poruszenie w środowisku piłkarskim. Według orzeczenia tego organu, UEFA i FIFA nie mają podstaw prawnych, żeby nakładać kary na drużyny, które postanowią wziąć udział w Superlidze.

Utworzenie nowych rozgrywek klubowych może spowodować, że Liga Mistrzów, Liga Europy czy Liga Konferencji Europy zostaną odstawione na boczny tor. Wiele klubów w stanowczy sposób zareagowało na najnowsze doniesienia.

Oświadczenie wydał również klub kierowany przez Dariusza Mioduskiego. Legia Warszawa sprzeciwia się utworzeniu Superligi.

"Jako Legia Warszawa podkreślamy, że przyszłość i rozwój europejskiej piłki nożnej jest możliwa jedynie dzięki bliskiej kooperacji klubów za pośrednictwem ECA, w partnerstwie i współpracy z UEFA i FIFA" - napisano.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: niespodzianka na treningu Bayernu. Zobacz, kto odwiedził piłkarzy

Po stronie europejskiej federacji opowiedział się też Lech Poznań. "Kolejorz" nie pozostawił żadnych wątpliwości.

"W świetle dzisiejszego wyroku TSUE pragniemy podkreślić, że jako Lech Poznań pozostajemy w 100 proc. zaangażowani we współpracę za pośrednictwem ECA oraz UEFA wraz z innymi europejskimi klubami na rzecz przestrzegania wartości definiujących piłkę nożną w Europie" - czytamy.

Swoje pięć groszy wtrąciła Siarka Tarnobrzeg. Zespół występujący w czwartej grupie III ligi wystosował humorystyczne oświadczenie.

"Siarka Tarnobrzeg S.A. informuje niniejszym, że wierzy w przyszłość europejskiej piłki opartej o ścisłą współpracę między FIFA, UEFA i ECA i nie dołączy tym samym do planowanych rozgrywek Superligi" - zakomunikowała Siarka z przymrużeniem oka.

Czytaj więcej:
Jest reakcja UEFA na Superligę. Ceferin triumfuje. "Futbol nie jest na sprzedaż"
Media: znamy następców Jakuba Kwiatkowskiego w kadrze i PZPN