Odpadnięcie z Ligi Mistrzów już po fazie grupowej i bardzo słabe punktowanie na hiszpańskich boiskach sprawiły, że atmosfera wokół Sevilli FC jest bardzo napięta. Niedawno kibice pokazali władzom klubu, że nie podoba im się ta sytuacja.
Teraz osoby zarządzające andaluzyjskim zespołem pokazały, że również nie godzą się na tak słabą postawę drużyny. Czarę goryczy przelała domowa porażka z Getafe CF. Zawodnicy z okolic Madrytu przyjechali na południe kraju i wygrali 3:0.
Dlatego też niedługo po zakończeniu rywalizacji klub wydał oświadczenie, w którym poinformował o zakończeniu współpracy z Diego Alonso. Urugwajczyk po nieco ponad dwóch miesiącach pożegnał się z pracą.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: o Polaku wciąż pamiętają. Zapisał się w historii klubu
To już drugi trener zwolniony w stolicy Andaluzji w tym sezonie. W październiku Alonso zastąpił na stanowisku Jose Luisa Mendilibara, który również nie notował dobrych wyników, ale w poprzedniej kampanii wygrał Ligę Europy.
Więc podczas jego kadencji było zdobyte jedno trofeum, a w trakcie pracy Alonso nie zgadzało się totalnie nic. Urugwajski szkoleniowiec ani nie poprawił gry, ani wyników, więc jego zwolnienie nie jest wielkim zaskoczeniem.
Czytaj też:
Widok zapiera dech w piersiach. Tak konkurent "Lewego" spędza czas z ukochaną
Celta bezpieczna. Atletico Madryt poza Ligą Mistrzów?