Zakończenie kariery sportowej w ostatnim czasie zapowiedział Filipe Luis. Brazylijczyk posiadający polskie korzenie na stadionie Maracana zobaczył nawet specjalny materiał, w którym Flamengo Rio de Janeiro podsumowało jego przygodę z futbolem.
Były reprezentant Brazylii łącznie zagrał w 683 meczach, a głównie występował w Atletico Madryt. To właśnie z tym klubem święcił sporo sukcesów. W ostatnim czasie wyznał, jak wyglądały derbowe pojedynki z Realem Madryt.
- Najbardziej żałuję jednej sytuacji. Po tym, jak przeszedłem do Atletico Madryt Sergio Aguero podczas meczu z Realem Madryt powiedział mi, żebym zaczął mówić do Angela Di Marii o jego żonie i wówczas straci nad sobą panowanie. Zrobiłem to i tak się stało, był zdruzgotany i grał słabo - wyznał Filipe Luis w rozmowie na Charla Podcast.
Mimo że Brazylijczyk zrobił to, o czym mówił jego kolega z zespołu, to miał wyrzuty sumienia ze swojego występku. - Wróciłem do domu i bardzo tego żałowałem. Di Maria... przepraszam, że ci to zrobiłem, przyjacielu - powiedział 38-latek.
Cała sytuacja miała miejsce w 2010 roku. Jednak nawet takie zachowanie nie pomogło Atletico w pokonaniu Realu. Wówczas obecny wicemistrz Hiszpanii zwyciężył 2:0, a bramki zdobyli Ricardo Carvalho oraz Mesut Oezil.
Przeczytaj także:
Polski napastnik odejdzie z Niemiec? Padła deklaracja
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zrobił to na siedząco. Po prostu magia