Do Borussii Dortmund Karim Adeyemi przyszedł jako gwiazda austriackiego Red Bull Salzburg. Obecnie rozgrywa swój drugi sezon, który jest gorszy niż poprzedni. W trzynastu spotkaniach zanotował jedynie dwie asysty.
Mimo to Adeyemi został powołany do reprezentacji Niemiec U-21 na nadchodzące zgrupowanie. Zawodnik BVB postanowił jednak odrzucić nominację. Uzasadnieniem była poprawa formy i większe wkupienie w łaski Edina Terzicia, obecnego trenera klubu z Dortmundu.
Niemiecki "Bild" donosi, że federacja zaakceptowała decyzję 21-latka. Inaczej jednak ma być w przypadku Juliana Nagelsmanna, obecnego selekcjonera pierwszej kadry Niemiec.
"Nagelsmann wymaga od swoich zawodników całkowitego zaangażowania w reprezentację. Każdy, kto jest częścią kadry narodowej, powinien potraktować to jako zaszczyt i dać z siebie wszystko dla swojego kraju, jeśli zostanie nominowany, niezależnie od tego, czy jest to drużyna seniorów czy kadra U-21. Adeyemi najwyraźniej nie był na to gotowy" - czytamy na stronie "Bilda".
Tym samym zawodnika BVB nie zobaczymy w meczach eliminacji mistrzostw Europy U-21, w których Niemcy zmierzą się z Estonią i Polską. Wobec tej decyzji Adeyemi mógł nawet przekreślić swoją szansę na miejsce w kadrze narodowej na seniorskie Euro 2024, które odbędzie się w jego ojczyźnie.
Przeczytaj także:
"Genetyki nie oszukasz". Szczery do bólu ws. Polaków
Zagra najwcześniej pod koniec lutego. Bramkarz Zagłębia surowo ukarany
ZOBACZ WIDEO: Komedia na meczu polskiej ligi. Nagranie już krąży po sieci