W Lidze Mistrzów trwa 4. kolejka fazy grupowej, co oznacza rewanże. Bayern Monachium wygrał z Galatasaray na wyjeździe, natomiast nie był to idealny mecz zespołu Thomasa Tuchela. I to delikatnie rzecz ujmując.
W Stambule Bayern stąpał po cienkim lodzie. Galatasaray zagrało kapitalną pierwszą połowę i mogło pokusić się o zdobycie kilku bramek, jednak gospodarze byli bardzo nieskuteczni. Mistrzowie Niemiec zapewnili sobie zwycięstwo dopiero w końcówce, a po golu na 2:1 już całkowicie panowali nad wydarzeniami na boisku.
- To był bardzo intensywny mecz. Rywal grał na bardzo wysokim tempie. Druga połowa była dużo lepsza w naszym wykonaniu, wygraliśmy dzięki skuteczności, ale mieliśmy też sporo szczęścia. W Lidze Mistrzów wyjazdy zawsze są wymagające - komentował trener Tuchel na konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: film obejrzało pół miliona osób. Gwiazdor Realu zachwycił
- W pierwszym meczu mieliśmy wystarczająco problemów, żeby wyciągnąć wnioski. Galatasaray pokazało, że jest bardzo mocnym zespołem, grającym na dużej intensywności i z odwagą. Przez 70 minut grali dobrze, dużo biegali, a my musieliśmy wytrzymać presję - powiedział Tuchel.
Bayern jest rzecz jasna zdecydowanym faworytem tego meczu. Szczególnie, że w weekend dostał dużego mentalnego kopa po rozbiciu Borussii Dortmund w Bundeslidze.
Bawarczycy mogą w środę zapewnić sobie awans do fazy pucharowej.
- Taki jest plan. Faza grupowa zawsze jest trudna i wymagająca. Awans dodałby nam dużo pewności siebie, ale trzeba wykonać kolejny trudny krok. Jednak nawet, jeśli zapewnimy sobie awans, to dalej będziemy chcieli wygrywać w kolejnych meczach. Nie zatrzymamy się. Musimy ponownie dać z siebie maksimum i pokazać to, co ostatnio w lidze - podsumował trener Bayernu.
Początek meczu Bayern Monachium - Galatasaray w środę o godz. 21.
CZYTAJ TAKŻE:
"Wybór jest oczywisty". Radzi Zielińskiemu transfer do tego klubu
Świetne informacje o Moderze. "Znów będzie ważnym zawodnikiem"
Jak zakończy się mecz w Monachium? 
