Ślęza Wrocław swój byt w II lidze "zawdzięcza" wycofaniu się z Andrzeja Gawina z finansowania drużyny z Królewskiej Woli, której miejsce zajął właśnie klub z Intakus Park. Okazuje się jednak, że dawna III liga to chyba zbyt duże progi organizacyjne i finansowe dla wiekowego już klubu. W ostatnich dniach prasa donosiła, że w związku z problemami płacowymi i budżetowymi Ślęza może nawet nie przystąpić do rundy wiosennej, a jej długi wobec piłkarzy sięgają już dwóch miesięcy. Działacze mówią wprawdzie o poszukiwaniu sponsorów, ale będzie o nich trudno, zwłaszcza że na stadionie przy Wróblewskiego na meczach pojawia się tylko garstka kibiców, a ponad 500 osób podczas derbowego pojedynku z Miedzią to chyba szczyt możliwości. Mimo to działacze deklarują, że najbliższe spotkania odbędą się zgodnie z planem.
Problemy z pieniędzmi są dopełnieniem słabej, acz ambitnej, postawy graczy Ślęzy, którzy już chyba trochę zapomnieli jak smakuje zwycięstwo, bo ostatni raz komplet punktów zdobyli z Unią Janikowo 26 września. Od tego czasu zanotowali jednak cztery porażki i jeden remis (uratowane w samej końcówce 2:2 z Bałtykiem) i w sobotę przystąpią do pojedynku zajmując z 15 punktami ostatnie miejsce zagrożone spadkiem. W poprawieniu tej pozycji w sobotę nie będzie mógł pomóc kolegom Mateusz Jaskólski, który musi pauzować za czwartą żółtą kartkę.
Rywale tymczasem w minionej kolejce zaimponowali skutecznością wbijając na wyjeździe cztery bramki Czarnym Żagań i inkasując tym samym czwarty komplet punktów w ostatnich pięciu spotkaniach. W tym okresie gracze Zagłębie przegrali jedynie 1:0 z lokalnym rywalem z Tychów. Dobra forma spowodowała też na dwie kolejki przed końcem rundy jesiennej sosnowiczanie mają pięć punktów straty do liderującego Ruchu Radzionków. Wszystko to z powodu kiepskiej postawy na wyjazdach, gdzie zawodnicy Piotra Pierścionka przegrywali czterokrotnie, podczas gdy na własnym boisku wciąż są niepokonani.
W sobotę z powodu kartek kibice nie obejrzą w akcji Vladimira Bednara, dla którego żółta kartka w spotkaniu z Czarnym była - podobnie jak dla Jaskólskiego w Ślęzie - czwartym kartonikiem w sezonie. Wszyscy inni będą jednak do dyspozycji i na pewno postarają się by z ostatniego jesiennego wyjazdu przywieźć do Sosnowca trzy punkty.
Ślęza Wrocław - Zagłębie Sosnowiec / sob 07.11.2009 godz. 13:00
Przewidywane składy:
Ślęza: Paukszt - Brusiło, Piwowar, Wójcik, Adamski. Kowal, Kątny, Flejterski, Rejmer, Donzo, Szepeta.
Zagłębie: Bensz - Strojek, Marek, Hosic, Łuczywek, Szatan, Bodziony, Pach, Pajączkowski, Jaromin, Filipowicz.