Sprawa wyszła na światło dzienne pod koniec 2022 roku. Legenda reprezentacji Brazylii i FC Barcelony została oskarżona o napaść na tle seksualnym w jednym z klubów nocnych, jednak nie ma zamiaru przyznać się do winy.
Daniemu Alvesowi grozi kara pozbawienia wolności do nawet 10 lat. Kilkukrotnie zmieniał swoje zeznania, przy czym tłumaczył, że jest niewinny. W dalszym ciągu doświadczony zawodnik przebywa w areszcie.
Dość niespodziewanie na jego profilu instagramowym została opublikowana wiadomość o treści: "Nieważne gdzie jesteś, zawsze będę z Tobą" - napisał w relacji Alves, oznaczając swoją córkę.
Osadzony w katalońskim więzieniu piłkarzy wzbudził ogromne kontrowersje. Te słowa nie spodobały się zarówno byłej żonie, jak i wspomnianej córce byłego gracza "Blaugrany". Dinorah Santana przy pomocy prawnika postanowiła wydać oświadczenie.
"Daniel Alves był nieobecny nawet w ważnych momentach życia córki. Pomimo przebywania w więzieniu, miał prawo zadzwonić do niej, na co się nie zdecydował. Podejmę niezbędne kroki prawne, aby chronić swoją córkę, jej integralność emocjonalną i reputację" - "Fiesta" cytuje komunikat Dinorah Santany.
ZOBACZ WIDEO: Leo Messi dla WP o Barcelonie z Lewandowskim: To świetna mieszanka
Czytaj więcej:
Świątek zwróciła się do Polaków. I nagle te krzyki na trybunach
Gest tego chłopca chwyta za serce. Tak odwdzięczył się za koszulkę