Przed poprzednim weekendem Premier League zabroniła swoim kibicom przynoszenia flag Palestyny lub Izraela (---> więcej TUTAJ). Zakaz dotyczył również niższych lig w Anglii. Argumentowano to prewencyjnym działaniem, by uniknąć incydentów na trybunach.
Teraz co prawda Celtic nie wydał zakazu, natomiast zaapelował do swoich kibiców, by ci nie przynosili flag Palestyny na środowy mecz z Atletico Madryt w Lidze Mistrzów. Fani "The Bhoys" niejednokrotnie wspierali Palestynę, m.in. podczas ostatniego ligowego spotkania z Hearts.
Celtic poinformował, że podczas meczu z Atletico zawodnicy obu drużyn oraz sztab trenerski będą nosić czarne opaski na ramieniu jako wyraz szacunku i wsparcia dla wszystkich osób dotkniętych konfliktem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: akcja-marzenie! Mbappe dostał brawa od kolegi
- Klub zdaje sobie sprawę, że nasi kibice mają osobiste poglądy, do których każdy ma prawo. [...] Celtic Park to miejsce, do którego przybywamy, aby wesprzeć nasz klub. Uznając to, szanując powagę rozgrywającej się tragedii i jej wpływ na społeczność w Szkocji i na całym świecie, a także zgodnie z innymi klubami, ligami i stowarzyszeniami prosimy, by banery, flagi i symbole odnoszące się do konfliktu i krajów w niego zaangażowanych nie były wywieszone na stadionie - czytamy w komunikacie Celtiku.
Celtic został już wcześniej ukarany przez UEFA za transparenty i flagi wyrażające poparcie dla Palestyny.
Tymczasem grupy kibicowskie drużyny z Glasgow nie mają zamiaru rezygnować ze wsparcia dla Palestyny. Wręcz przeciwnie - przed samym meczem będą rozdawać tysiące flag kibicom zmierzającym na stadion.
Początek meczu Celtic - Atletico Madryt w środę o godz. 21.
CZYTAJ TAKŻE:
Lewandowski walczy z czasem przed El Clasico. Mamy nowe informacje
Siłą odciągali Niemca. Awantura w Lidze Mistrzów